Świat



Kryzys ukraiński i my - pierwsze wnioski

autorytaryzm| demokracja| integracja| konfrontacja| Polska| Rosja| Ukraina| Unia Europejska| zbrojenia

włącz czytnik

Realia są brutalne: aby inne państwa chciały realnie nas bronić, to muszą mieć w tym interes. Ideały są piękne, ale państwa naprawdę bronią swoich interesów, a o ideałach mówią. I tylko mówią. Jest dokładnie odwrotnie, niż twierdzą nasi mylący patriotyzm z idiotyzmem politycy. Nie są dla nas zagrożeniem Niemcy, Holendrzy, Francuzi i inni, kupujący polską ziemię, by na niej mieszkać i gospodarować i zakładający u nas zagraniczne firmy. Odwrotnie, czym więcej będzie w Polsce mieszkać i robić interesy obywateli innych państw UE i czym więcej Polaków będzie mieszkać w tamtych państwach, tym większy te państwa będą miały interes w tym, by nas bronić. Gdyby dziś UE była takim państwem federalnym, takimi Stanami Zjednoczonymi Europy, to Rosja nie mogłaby nawet podskoczyć.

Wystarczy choćby zestawić dane gospodarcze i ludnościowe:

Ludność:

UE - 509 milionów
Rosja - 142 miliony

Produkt krajowy brutto:

UE (w sumie) - 15,183 bilony USD
Rosja - 2,48 biliona USD

A gdy zestawimy to z nakładami na armię:

UE - 250 miliardów USD
Rosja - 110 miliardów USD

Liczby te różnią się w różnych źródłach (podaję za CIA Word Factbook), ale oddają mniej więcej proporcję. Rosja ma 3,5 razy mniejszą liczę ludności, sześciokrotnie mniejszą gospodarkę i ponad 2 razy mniejszy budżet armii.

Tylko niestety to fikcja, bo UE nie jest państwem, nie jest jednolicie kierowaną strukturą, nie ma wspólnej armii i dzięki temu dużo teoretycznie słabsza Rosja może nas wodzić za nos.

W naszym interesie, w interesie bezpieczeństwie naszego kraju, jest pogłębianie integracji europejskiej, dążenie do powstania wspólnej europejskiej armii (co nie musi oznaczać likwidacji armii narodowych, nie mylmy pojęć), zachęcanie cudzoziemców do osiedlania się i gospodarowania w Polsce (a nie straszenie, że Niemcy kupują „polską ziemię", czego skala jest w rzeczywistości znikoma - 1,3 km kw. rocznie, całą „polską ziemię" w tym tempie wykupią za 242.537 lat), zachęcanie, a nie zniechęcanie zagranicznego kapitału (a nie bredzenie, że „supermarkety nie płacą podatków", co jest zwykłym kłamstwem, płacą).

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.