Świat



Omijanie płacenia podatków stało się elementem życia

Bank Rozliczeń Międzynarodowych| Kajmany| MFW| oszustwa podatkowe| raje podatkowe| tax avoidance| tax evasion| unikanie opodatkowania

włącz czytnik

Te nudne cechy mogą znajdować wyraz m.in.. w konsolidacji fiskalnej, czyli redukowaniu deficytów budżetowych i zmniejszaniu tempa przyrostu długów publicznych np. poprzez skuteczne ściąganie z patrycjuszy i ludu danin już kiedyś uchwalonych. Wydaje się wszakże, że ludność w swej masie, a już zwłaszcza politycy, wolą sztuki i sztuczki, bo osób miłujących podatki jest stanowczo za mało, chyba że chodzi o podatki płacone wyłącznie przez „onych”, czyli nie przez nas, a przez innych.

Premier Włoch Mario Monti kibicował funkcjonariuszom Guardia di Finanza lustrującym jego rodaków ze swej wakacyjnej kwatery w Szwajcarii. Mówił stamtąd, że walka z unikaniem podatków jest jak wojna, więc tym lepiej, im jest bardziej nieprzejednana. Jeśli szacunki są w miarę prawidłowe, to jest o co się bić w Italii ze spryciarzami i złoczyńcami. Według przybliżeń, niezapłacone, a należne podatki to równowartość 18 proc. włoskiego PKB, a to jest obecnie jakieś 285 mld euro. Ciekawe, jak tzw. rynki potraktowałyby Włochy, gdyby udało się znaleźć sposób na wyegzekwowanie co roku na początek choćby 15, czy 20 proc. tej kwoty, a potem jeszcze więcej?

Oszustwa idą w miliardy

Ale to nie wszystko. W czerwcu br. Anna Tarantola – wówczas wicedyrektor generalna Banca d’Italia podzieliła się z opinią publiczną oceną ekspertów włoskiego banku centralnego, że jakieś 16,5 proc. tamtejszego PKB powstaje w podziemiu gospodarczym, a kolejne 10,9 proc. to owoc działalności kryminalnej, zwłaszcza prostytucji i obrotu narkotykami. Miesiąc później p. Tarantola była już szefową państwowego koncernu radiowo-telewizyjnego RAI i chyba głównie wskutek tej zmiany posady, zdecydowała się wziąć na siebie ciężar przywołanego wyznania.

Gdyby Italia zdołała opodatkować czarną i szarą strefę o łącznej wielkości ok. 400 mld euro rocznie, to przy stawce CIT w wysokości 45 proc. (obecnie krajowy i regionalny CIT to nominalnie od ok. 32 do ok. 37 proc.) mogłaby spłacić dług publiczny wynoszący 2 000 mld euro (120 proc. PKB) w ciągu niecałej dekady lub zmniejszyć go do magicznego poziomu 60 proc. już w 2017 r. Jest to w obecnym stanie włoskiej i europejskiej polityki założenie czysto hipotetyczne. We Włoszech próbuje rządzić pozbawiony bazy tzw. rząd fachowców, a jeśli chodzi o Europę, to zauroczona jest ona inżynierią finansową i odżegnuje się od poparcia programu oszczędności – nie takich w końcu wielkich, jak na bogactwo jej zachodnich terenów.

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.