Świat



Władza w czasach kryzysu

Angela Merkel| College of Europe w Brugii| EBC| EMS| integracja| Komisja Europejska| Parlament Europejski| traktat z Maastricht| Unia Europejska| wspólnotowość| zjednoczenie Niemiec

włącz czytnik

Nie przez przypadek projekt unii bankowej, a dokładnie jednego nadzoru bankowego, zostaje skonkretyzowany, przede wszystkim przez Niemcy oraz Francję, w momencie, kiedy jasnym się staje, iż kryzys zadłużeniowy Grecji oraz problemy finansowe Irlandii nie utrzymają się jako przypadki odosobnione, wyjątkowe w ramach całej strefy euro; że zjawisko kryzysu zadłużeniowo-fiskalnego państw zaczyna się rozszerzać na pozostałe kraje: Hiszpanię, Portugalię, Włochy oraz dewastuje małe państwa, np. Słowenię, Cypr i Maltę. Decydujące znaczenie mogło mieć pojawienie się realnego zagrożenia załamania się systemu bankowego Hiszpanii. Dlatego w czerwcu 2012 r. pojawia się propozycja stworzenia możliwości bezpośredniego dokapitalizowania zagrożonych prywatnych banków przez uruchomienie środków z EMS. Dla państw najbardziej zaangażowanych finansowo w ten mechanizm, a więc przede wszystkim dla Niemiec, stworzenie nadzoru bankowego dla strefy Euro, miałoby być gwarancją kontroli nad bankami prywatnymi. Z kolei dla pogrążonych w kryzysie zadłużeniowym państw, takich jak Hiszpania czy Irlandia, otwierałoby drogę do zdjęcia ciężaru, jakim jest utrata płynności prywatnych banków z państwa i przeniesienie go na strefę euro. Dodatkowo zakłada się, że przywracając dzięki jednemu nadzorowi bankowemu zaufanie do banków prywatnych w pogrążonych w kryzysie państwach, zatrzymaniu uległby niekontrolowany transfer depozytów do banków w innych krajach (z południa na północ). Państwa dotknięte kryzysem zadłużeniowym są oczywiście w pierwszym rzędzie zainteresowane uzyskaniem przez banki prywatne dostępu do środków EMS. Wobec ich sytuacji budżetowej taki dostęp jest realnym odciążeniem, by nie powiedzieć ratunkiem. Presja tego interesu zaczyna dyktować nowe formy politycznych koalicji wewnątrz strefy euro. Przed poświęconym unii bankowej szczytem w październiku 2012 r. doszło do nieformalnych uzgodnień o całkiem nowym charakterze. Zamiast tradycyjnego wspólnego stanowiska Paryża i Berlina, Hollande zainicjował 6 października 2012 r. spotkanie państw południa w ramach odbywającego się na Malcie szczytu państw Morza Śródziemnego, tradycyjnej domeny geopolitycznych wpływów Paryża. Spotkanie z udziałem prezydenta Francji, premierów Włoch, Hiszpanii i Portugalii oraz także przewodniczącego Komisji Europejskiej zostało wykorzystane do przedstawienia wspólnego stanowiska na nadchodzący szczyt, które w kwestii unii bankowej różniło się od stanowiska Berlina (Hollande opowiedział się za uruchomieniem wspólnego nadzoru bankowego od 1 stycznia 2013 r. i szerokim wsparciem banków przez ESM oraz ponownie wezwał do rozwiązań radykalnych, takich jak euroobligacje). Prasa brytyjska trafnie określiła spotkanie mianem „szczytu łacińskiego”. Państwa „łacińskie”, z Francją jako liderem, są więc dzisiaj zwolennikami wprowadzenia unii bankowej, jednak niekoniecznie jako elementu politycznego pogłębienia strefy euro, bardziej natomiast jako otwarcia drogi dla prywatnego sektora bankowego do uzyskiwania środków z EMS. 

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.