TK



HFPC o udziale Prokuratora Generalnego w postępowaniach przed Trybunałem Konstytucyjnym

Barbara Grabowska-Moroz| HFPC| Michał Szwast| Prokurator Generalny| Sejm| Stanisława Prządka| Trybunał Konstytucyjny| ustawa o prokuraturze| Wojciech Szarama| Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK

włącz czytnik

Fakultatywność przystępowania do postępowań zawisłych przed Trybunałem Konstytucyjnym może rodzić pytania dotyczące kryteriów przyjętych przy wyborze spraw, do których powinien przystępować Prokurator Generalny. Ewentualne przystąpienie do określonych postępowań rozstrzygających zagadnienia o charakterze fundamentalnym dla procesu politycznego może rodzić zarzuty o polityczny koniunkturalizm Prokuratora Generalnego, co ostatecznie osłabi jego ustrojową pozycję. Dlatego też o wiele lepszym rozwiązaniem tradycji konstytucyjnej ukształtowanej po 1997 r. - jest utrzymanie obowiązkowego udziału Prokuratora Generalnego w postępowaniach przed Trybunałem.

Zgodnie z ustawą z dnia 20 czerwca 1985 r. o prokuraturze[6], Prokurator Generalny stoi na straży praworządności (art. 2 ustawy). Wynika to również z roty ślubowania, którą Prokurator Generalny składa przed Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej - jednym z jej elementów jest zobowiązanie się do stania na straży Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej i prawa oraz strzeżenie praworządności (art. 10a ustawy). Stąd też rozwiązaniem spójnym systemowo jest jego udział w postępowaniach dotyczących hierarchicznej kontroli norm, jako przejawu realizacji ustrojowej roli, którą pełni Prokurator Generalny.

Ponadto, zniesienie obowiązku udziału w postępowania przed TK nie przyniesie żadnych oszczędności budżetowi prokuratury, jak również nie przyspieszy postępowań przed Trybunałem, co jest zakładanym celem rozpatrywanego przez Komisje projektu ustawy.

Wprowadzenie tak istotnych zmian prawa w regulacji odnoszącej się do pozycji Prokuratora Generalnego nie zostało poprzedzone szerszymi konsultacji społecznymi, np. ze strony Krajowej Rady Prokuratury. Co więcej, rozwiązanie takie jest forsowane pomimo wyraźnego sprzeciwu najważniejszych organów konstytucyjnych, m.in. Trybunału Konstytucyjnego, Prokuratora Generalnego, Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Krajowej Rady Sądownictwa[7]. Wskazywano przy tym, że obowiązkowy udział Prokuratora Generalnego w postępowaniach przed Trybunałem Konstytucyjnym jest niezbędny - pomaga w wielu przypadkach we wszechstronnym rozpatrzeniu sprawy przez Trybunał[8].

Reforma prokuratury przeprowadzona w 2009 r.[9] doprowadziła do zerwania unii personalnej między Ministrem Sprawiedliwości a Prokuratorem Generalnym. Prokuratorowi pozostawiono przy tym szereg kompetencji wynikających bezpośrednio z samej Konstytucji. Część z nich jest bezpośrednio związanych z postępowaniami przed Trybunałem. Po tej reformie Prokurator Generalny stał się organem niezależnym od rządu. Dlatego zupełnie niezrozumiałym jest odchodzenie od obligatoryjnego uczestnictwa Prokuratora Generalnego w postępowaniu przed TK przy jednoczesnym wprowadzaniu obowiązkowego uczestnictwa Rady Ministrów w każdym postępowaniu przed Trybunałem[10]. Rada Ministrów nie ma bowiem kompetencji prawotwórczych w przypadku projektów ustaw, odpowiadać może jedynie za rozporządzenia wydawane przez nią, Prezesa Rady Ministrów, czy poszczególnych ministrów.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.