TK
Konstytucja a godność człowieka
godność człowieka| Konstytucja| TK
włącz czytnikJeśli pozostawić tylko korzeń chrześcijański, to człowiek byłby szanowany od poczęcia do śmierci, ale możliwe, że kwestionowalibyśmy jego prawo do szukania własnej prawdy. Z kolei odrzucenie korzenia chrześcijańskiego grozi formalizacją godności, zagraża indywidualizmem, relatywizuje prawo jako zależne i pochodne tylko od woli parlamentu. Prowizorycznie przyjmuję, nie jestem tutaj w stanie takiej tezy do końca przeprowadzić, ale zakładam, że godność człowieka została w konstytucjach i w prawie przyjęta jednak ze słownika oświecenia. Kościół dopiero później dostrzegł bogactwo i potencjał własnej, starej wizji człowieka, że Bóg umarł za niego na krzyżu. Zwróćmy uwagę, że w relacjach z Soboru Watykańskiego II w latach siedemdziesiątych, godność pojawia się rzadko i wydaje mi się, że nawet nie jest wykazywana w hasłach rzeczowych. Pojawiła się za to od lat dziewięćdziesiątych w katechizmie kościoła katolickiego i jest jednym z centralnych pojęć właśnie nauki Kościoła.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.