TK
BTE - z deszczu pod rynnę
banki| BTE| dłużnik| kredyt konsumencki| odsetki karne| postępowanie nakazowe| Trybunał Konstytucyjny
włącz czytnikNo, ale przecież zasadnicza korzyść to to, że nic się nie dzieje za jego plecami, i będzie teraz miał możliwość wniesienia sprzeciwu od nakazu, zgłaszania zarzutów, albo wniosku o rozłożenie na raty. Racja, ale co to da naszemu przykładowemu dłużnikowi? Jeżeli wnosząc sprzeciw nie będzie on w stanie podnieść żadnych merytorycznych zarzutów to jedyne co osiągnie to konieczność zapłacenia dodatkowo pozostałych 3/4 opłaty od pozwu, czyli 3/4 z 5% wartości przedmiotu sporu. W naszej przykładowej sprawie będzie to kolejne 308 zł, a więc całość obciążających go kosztów wyniesie 1628 zł. Plus koszty nadania klauzuli na wyrok, czyli kolejne minimum 66 zł. Nawet więc jeśli ma możliwość podniesienia jakiegoś zarzutu, na przykład skutecznego zakwestionowania zasadności naliczania opłat windykacyjnych, to zgłoszenie go może okazać się nieopłacalne, jeżeli "wygrana" w ten sposób kwota będzie niższa niż dodatkowe koszty, które spowoduje wniesienie sprzeciwu. Rozmiar korzyści tego konkretnego klienta wynikających z likwidacji BTE nadal więc rośnie.
Żeby było jasne. Nie jestem zwolennikiem BTE. Już od dawna pisałem, że jest to niczym nie uzasadniony przywilej banków, który powinien zostać zlikwidowany. Ale mówienie przy okazji wyroku Trybunału że jest on niezwykle korzystny dla konsumentów, że poprawia ich sytuację, och, ach i ojejku jak bardzo, to jakieś nieporozumienie. Przeważająca większość dłużników banków nie odniesie żadnej korzyści z zastąpienia BTE postępowaniem nakazowym (jak nie z ksiąg banku to z weksla) albo elektronicznym upominawczym, przeciwnie, ich sytuacja się pogorszy bo będą musieli zapłacić więcej tytułem kosztów postępowania. Same banki zapewne zmienią też szybko druki umów tak, by zamiast oświadczenia o poddaniu się egzekucji znalazł się w nich weksel in blanco, który bardzo łatwo będą mogły zmienić w tytuł wykonawczy. Już dzisiaj słyszy się, że banki planują zastąpić poddanie się egzekucji na podstawie prawa bankowego poddaniem się egzekucji w akcie notarialnym, którego koszty oczywiście poniesie klient. Zamiast więc dąć w triumfalną trąbę ogłaszając nieistniejący sukces warto by może się zastanowić jak naprawdę poprawić sytuację klientów banków w relacjach z wierzycielami. A także co zrobić, by lawina nowych pozwów, które wpłynął zamiast wniosków o klauzulę na BTE nie zatopiła sądów.
Sub iudice
Poprzednia 123 Następna
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski