TK



Co nam zostało z tych lat?

Galicja| Hakata| historia| Królestwo Polskie| państwo prawa| polnische wirtschaft| PRL| stereotypy| zabór pruski

włącz czytnik

Cała heca była z tłumaczami, jako że oskarżeni solidarnie w jednej chwili zapomnieli jęz. niemieckiego. Nie dość, że sąd musiał znaleźć tłumaczy, to jeszcze przekonać podsądnych co do ich kompetencji (podważanej wielokrotnie).

Zapadłe wyroki były charakterystyczne. Wszyscy zdawali sobie sprawę, że gdyby nie obawa przed pogorszeniem stosunków z Rosją, proces w ogóle by się nie odbył. Wysokość wyroków, a szczególnie jej rozstrzał wskazuje, że sędziowie byli przekonani o tym samym. Na 110 oskarżonych, skazano 27. Obecnych na miejscu skazano na kilka do kilkunastu miesięcy twierdzy, z czego większość odsiedzieli już w śledztwie. By zadośćuczynić rosyjskiemu smokowi, wydano też 11 wyroków śmierci. Wyłącznie na tych, którzy na proces się nie stawili i przebywali za granicą, a więc nie zachodziła obawa o konieczność ich wykonania. Po niespełna roku ogłoszono zresztą dla nich ułaskawienia.

Jeśli więc pod wpływem czynników zewnętrznych naginano nieco prawo (samo odbycie procesu), to robiono to w obie strony, by nie potraktować nieuczciwie ludzi, których można było nie znosić, nie cierpieć, a nawet gorzej, ale którzy pod pruski paragraf niespecjalnie pasowali. Robili to pruscy sędziowie, których o sympatię dla Polaków trudno posądzać.

W takiej atmosferze też wychowało się kilka pokoleń. Zasada państwa prawa oddziaływała na umysły, zwyczaje, stosowane metody, na życiowe wybory.

Czy dziś ma to dla nas jakieś znaczenie poza samą nauką ojczystej historii?

Myślę, że stosunek do prawa organizującego otaczającą nas rzeczywistość przekłada się w dużej mierze na całokształt naszego myślenia i postrzegania świata.

Jak to się bowiem dzieje, że kiedy po kolejnych wyborach parlamentarnych analizujemy mapkę głosowań, to wciąż przypomina ona mapę podziału I Rzeczpospolitej? Nie wiem, czy ktoś prowadził na ten temat jakieś specjalistyczne badania, ale faktów zaczarować się nie da. Nie przy takiej masie statystycznej.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.