TK



F. Rymarz: Obywatelski status kandydatów na urząd Prezydenta RP

komitet wyborczy| Konstytucja| partie polityczne| Prezydent RP| urząd prezydenta| wybory prezydenckie

włącz czytnik

W znaczeniu prawnym każdy z kandydatów na urząd Prezydenta RP jest więc kandydatem obywatelskim, chociaż praktyka polityczna odbiega tu od przepisów prawa. W wyborach prezydenckich występują przecież autentyczne komitety wyborcze wyborców, tworzone przez zwykłych obywateli, bez udziału przedstawicieli partii politycznych; które muszą być traktowane na jednakowych prawach z komitetami popieranymi przez partie polityczne (zasada równości w wyborach prezydenckich).

Wyłączne prawo komitetów wyborczych wyborców do zgłaszania kandydatów na urząd Prezydenta RP rzutuje w sposób zasadniczy na obywatelski status samej prezydentury. Wprawdzie Konstytucja, odmiennie niż czyni to np. w przypadku sędziów, nie formułuje wprost wymogu apolityczności wybranego i urzędującego Prezydenta, to jednak jego neutralność polityczna powinna być bezsporna. Wynika chociażby z faktu usytuowania jego prerogatyw konstytucyjnych poza obszarem bieżącej polityki partyjnej, z wyraźnym wskazaniem na rzecz funkcji ogólnonarodowych. Prezydent jest najwyższym przedstawicielem RP i gwarantem ciągłości władzy państwowej, czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji, stoi na straży suwerenności i bezpieczeństwa państwa oraz nienaruszalności i niepodzielności jego terytorium. Tak też ujmuje to zagadnienie prof. Dariusz Dudek w swojej monografii („Autorytet Prezydenta a Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej”, Wyd. KUL. Lublin 2013, s. 21), który uważając, że wybory prezydenckie uwarunkowane są politycznie, jednakowoż pisze:

 

„Jednakże po objęciu urzędu Prezydent nie może już być przedstawicielem konkretnego ugrupowania politycznego, ale ogółu obywateli, bez względu na ich przekonania polityczne i inne. Nie może być wątpliwości, iż będąc wybierany przez Naród, jest przedstawicielem i rzecznikiem interesu całego Narodu. Z tych względów należałoby oczekiwać rezygnacji z przynależności Prezydenta do partii politycznej, a co najmniej zawieszenia swego członkostwa w partii na czas całej kadencji głowy państwa. De lege lata jest to jednak nie tyle logiczny wniosek prawny, wypływający z uregulowania Konstytucji, co postulat ze sfery kultury politycznej”.

 

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.