TK



Jaka pamięć o Drugiej RP jest nam dziś potrzebna? Skutki uboczne amnezji

II Rzeczypospolita| Jan Józef Lipski| Józef Piłsudski| ONR| PRL| Roman Dmowski| Wincenty Witos

włącz czytnik

Czasem kostiumy historyczne ułatwiają teraźniejsze spory. Bywa, że ów kostium jednak nie pasuje. Trudno dziś przywdziewać dziewiętnastowieczne kostiumy romantyków. Dylematy braku niepodległości nas dzisiaj w każdym razie nie dotykają. Pierwsza Rzeczpospolita to czas zbyt dawny, by czerpać z niego polityczne wskazówki. Z wszystkich epok polskich dziejów Dwudziestolecie jest najbliższe naszej obecnej sytuacji i właśnie w nim można szukać doświadczenia.

Zarazem jednak opowiadanie się jednoznacznie po stronie któregoś z nurtów politycznych tamtej epoki byłoby zwykłą historyczną naiwnością. Świat zbyt się zmienił, aby bezpośrednia kontynuacja była możliwa, choć odwołania do przeszłości są możliwe, potrzebne i konieczne. Równie naiwne, jak zbyt bezpośrednie nawiązania, byłyby zbyt jednoznaczne potępienia.
Interpretacje  Dwudziestolecia dopiero wtedy wzbogacą naszą dzisiejszą kulturę polityczną, gdy będziemy starali się je zrozumieć w całości, a poszczególne nurty będą dla nas różnym ujęciem tego samego doświadczenia historycznego wspólnoty politycznej, jakie tworzy polskie społeczeństwo.

Na koniec wypada przytoczyć następujący cytat z Dwudziestolecia: „Masa społeczeństwa polskiego jest rzeczą niczyją, luźnie chodzącą, nie ujętą w karby organizacyjne, nie posiadającą żadnych właściwie przekonań, jest samą bez kości i fizjonomii. O tę gawiedź politycznie bezmyślną, o przyciągnięcie jej choćby na jeden moment w jedną lub drugą stronę chodzi w pierwszym rzędzie tym wszystkim, którzy robią w Polsce politykę. Cel ten zaślepia i przesłania oczy na wszystko inne działaczom, zdolnym prowadzić tylko zajadłe i konkurencyjne duszołapstwo”[9]. Tak pisał Józef Piłsudski do Romana Dmowskiego w roku 1919. Myślę, że to jeszcze jeden przekonywujący dowód, że refleksja nad Dwudziestoleciem jest czymś potrzebnym i aktualnym.

[1] Działo się tak mimo wysiłku niektórych środowisk i instytucji m.in. Muzeum Historii Polski. Warto w tym kontekście zwrócić uwagę na: Krzysztof Persak, Paweł Machcewicz, Dwudziestolecie, Warszawa 2009. Książka wydana przez Muzeum Historii Polski.
[2] Warto wspomnieć tu przedwcześnie zmarłego i zbyt szybko zapomnianego Mirosław Dzielskiego.
[3] Takie spojrzenie na tą wybitną ale kontrowersyjną dla wielu postać zawdzięczam wybitnemu znawcy tej postaci Włodzimierzowi Boleckiemu.
[4] Warto przypomnieć też o starszej w części dziewiętnastowiecznej tradycji polskiego liberalizmu. Jej współczesnym badaczem jest Maciej Janowski, a wszystkim można zalecić lekturę jakże współcześnie brzmiącego eseju z roku 1908 Włodziemierz Spasowicza „O liberalizmie”  [w:] Włodzimierz Spasowicz, Liberalizm i narodowość. Wybór pism. Kraków 2010.
[5] Przemysław Czapliński, Resztki nowoczesności, Kraków 2011.
[6] Wojciech Morawski, Dzieje gospodarcze Polski   Warszawa 2010, Wojciech Morawski, Gospodarka II Rzeczpospolitej [w:] Krzysztof Persak, Paweł Machcewicz, Dwudziestolecie, Warszawa 2009.
[7] Leon Marc, What’s so eastern about eastern Europe? Twenty Years after the Fall of the Berlin Wall, 2009.
[8] Zbigniew Załuski, Siedem polskich grzechów głównych.
[9] Cyt. Za Andrzej Garlicki, Drugiej Rzeczypospolitej początki, Wrocław 1996, S.63.
Kazimierz Wóycicki, In Web scribis

Poprzednia 891011 Następna

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.