TK
Kompetencyjny charakter art. 126 konstytucji RP
art. 126 Konstytucji| bezpieczeństwo państwa| ciągłość władzy państwowej| kompetencje| lex specialis| praktyka ustrojowa| Premier| Prezydent| Rada Ministrów| ratyfikacja| reprezentacja państwa| Sejm| Trybunał Stanu
włącz czytnikPodsumowując, obowiązek czuwania nad bezpieczeństwem ustrojowym wynika nie tylko z art. 126, ale również z roty przysięgi, tj. z art. 130. W tym zakresie obydwa przepisy są koherentne i zobowiązują prezydenta do działania w celu usunięcia stanu szczególnego zagrożenia.
W sytuacji kryzysowej prezydent będzie podejmował działania w celu ratowania (ochrony) wartości, jakim są równowaga, stabilne działanie państwa i sprawne funkcjonowanie organów władzy publicznej oraz w celu zażegania kryzysu i innych zagrożeń. Zachowanie prezydenta może też mieć na celu niedopuszczenie do naruszenia konstytucji przez inne organy władzy publicznej. Podstawę dla swoich działań odnajdzie on w art. 126 ust. 1 i 2 ustawy zasadniczej. W świetle powszechnie zaakceptowanej wykładni art. 126 ust. 3 zachowanie głowy państwa będzie stanowiło naruszenie tej regulacji ustawy zasadniczej, albowiem prezydent na podstawie tego przepisu nie posiada dla swoich czynności kompetencji wyrażanych wprost w konstytucji lub ustawach. W ten sposób głowa państwa naruszając (poświęcając) jedno dobro, jakim jest zasada wyrażona w art. 126 ust. 3, chroni i ratuje inne, o znacznie wyższej wartości, jakim jest prawidłowe funkcjonowanie państwa i jego organów. Naruszenie wskazanego przepisu ustawy zasadniczej stanowi delikt konstytucyjny (art. 145 Konstytucji). Prezydent w takich sytuacjach nie będzie jednak ponosił odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, gdyż jego działanie zostanie wymuszone przez sytuację kryzysową, a jego bezprawność będzie wyłączona przez konieczność podjęcia działań zmierzających do likwidacji sytuacji kryzysowej. Warunkiem koniecznym do przyjęcia, iż głowa państwa działa w stanie wyższej konieczności ustrojowej, jest brak możliwości zażegnania kryzysu w sposób przewidziany obowiązującymi przepisami prawa, a w szczególności brak organu wprost (lub w sposób dorozumiany) powołanego (właściwego) do podjęcia działań mających na celu przywrócenie normalnego funkcjonowania państwa i jego organów.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Brak art. powiąznych.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.