TK



Kompetencyjny charakter art. 126 konstytucji RP

art. 126 Konstytucji| bezpieczeństwo państwa| ciągłość władzy państwowej| kompetencje| lex specialis| praktyka ustrojowa| Premier| Prezydent| Rada Ministrów| ratyfikacja| reprezentacja państwa| Sejm| Trybunał Stanu

włącz czytnik

Kolejną wartością, której ochrona stanowi priorytet działania głowy państwa, jest bezpieczeństwo państwa. Pojęcie bezpieczeństwa powinno być rozumiane szeroko, nie tylko jako bezpieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne, ale także bezpieczeństwo we wszelkich sferach życia publicznego i społecznego. Zapewnienie bezpieczeństwa państwa odnosi się m.in. do uprawnień w zakresie obronności. Obok zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi można również wskazać kompetencje do wprowadzenia na wniosek Rady Ministrów stanu wojennego czy stanu wyjątkowego. Nie budzi wątpliwości, że działania te wymagają szerokiej współpracy z Radą Ministrów. W ścisłym związ­ku z zapewnieniem bezpieczeństwa publicznego pozostaje stanie na straży nienaru­szalności i niepodzielności terytorium państwa polskiego. Powyższą funkcję można scharakteryzować, jako podejmowanie działań chroniących państwo polskie przed sy­tuacjami zajęcia części terytorium, okupacji, czy — jak wskazał P. Sarnecki — „nie­dopuszczenie do jakichkolwiek działań władz państwa polskiego, które zmierzałyby dokonać cesji tego obszaru innym podmiotom prawa międzynarodowego i wyrzecze­nia się wobec niego praw suwerennych”. Ochrona niepodzielności terytorium pań­stwa polega na niedopuszczeniu do zaburzenia integralności państwa, rozpadu pań­stwa czy wyodrębniania się części autonomicznych.

2. Art. 126 ust. 3 Konstytucji i jego konsekwencje

W nauce prawa konstytucyjnego wykształciły się dwa poglądy na temat art. 126 Konstytucji. Pierwszy opiera się na założeniu, iż regulacje tego przepisu nie mają wartości normatywnej, drugi opiera się na postulacie, iż nie ma on charakteru kompetencyjnego, przy czym nie odbiera mu się waloru normatywności. Zasadniczo obydwie koncepcje wynikają z ust. 3 tego artykułu i prowadzą do konstatacji, iż prze­pis ten nie może stanowić samodzielnej podstawy działań władczych Prezydenta RP. W naszej ocenie, pierwszy pogląd jest błędny, natomiast w drugim w pewnych sytu­acjach można dopatrzeć się wyjątków, co oznacza, iż nie ma on charakteru bez­względnego.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.