TK
Kto włada przestrzenią powietrzną nad Krymem?
aneksja| Autonomiczna Republika Krymska| Eurocontrol| ICAO| Krym| Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości| ONZ| Rada Bezpieczeństwa ONZ| Rosja| Sewastopol| Ukraina
włącz czytnikKonstatacja taka oznacza, że Ukraina była i jest chroniona na mocy zasad integralności terytorialnej i nienaruszalności granic, jakie ukształtowały się w prawie międzynarodowym traktatowym i zwyczajowym (zwłaszcza Deklaracja zasad prawa międzynarodowego z 24 października 1970 r.). Ochroną tą było i jest objęte całe terytorium Ukrainy - lądowe, wodne i powietrzne, łącznie z terytorium Krymu.
Ocena działań władz Autonomicznej Republiki Krymu z perspektywy prawa międzynarodowego: problem legalności secesji Krymu
Powszechnie uznaje się, że oderwanie się części terytorium od istniejącego państwa (zwane niejednokrotnie w literaturze, a niekiedy także w orzecznictwie secesją) jest zasadniczo niedopuszczalne z uwagi na ochronę integralności terytorialnej państwa (opinia prawna Komisji Prawników Ligi Narodów w sprawie Wysp Alandzkich z 5 września 1920 r.: nie istnieje prawo do oddzielenia się od terytorium państwa przez zwykły akt woli, tym bardziej inne państwa nie mają roszczenia o secesję części cudzego terytorium), a także zagrożenie dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.
Jednak z zasadą integralności terytorialnej może kolidować zasada i prawo do samostanowienia, które nie tylko ma traktatową i zwyczajową podstawę obowiązywania (m.in. art. 1 KNZ, identycznie art. 1 Międzynarodowych paktów praw człowieka), ale także uznaje się, że samostanowienie wywiera skutek erga omnes [tak Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (MTS) w wyroku jurysdykcyjnym dotyczącym Demokratycznej Republiki Timoru z 1995 r.]. W praktyce międzynarodowej i w literaturze przedmiotu najczęściej przyjmuje się, że rozwiązanie tej kolizji odbywa się co do zasady na korzyść integralności terytorialnej państwa. Jednak od tej reguły istnieją przynajmniej dwa wyjątki, kiedy ludy mogą oderwać się od państwa macierzystego z naruszeniem jego integralności. Są to sytuacje: 1) ludów kolonialnych, 2) ludów zdominowanych/uciskanych (Sąd Najwyższy Kanady w sprawie secesji Quebecu, wyrok z 20 sierpnia 1998 r.). Tylko kolonie mają pełne prawo do secesji (ustanowienia własnego państwa albo przyłączenia się do istniejącego). W tym drugim, obecnie w zasadzie jedynym praktycznym przypadku, trzeba wszakże wykazać, że istnieje sytuacja dominacji, która sprawia, że lud nie jest reprezentowany w państwie, w którym żyje, nie ma możliwości samorealizacji przez istniejące struktury władzy, korzystania z praw wyborczych i samoorganizacji politycznej. Musi zaistnieć całkowita niemożność skorzystania z samostanowienia wewnętrznego. Sama niemożność zmiany konstytucji państwowej nie jest takim przypadkiem. Prawo do secesji jest uprawnieniem wyjątkowym i ostatecznym.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.