TK



Kto włada przestrzenią powietrzną nad Krymem?

aneksja| Autonomiczna Republika Krymska| Eurocontrol| ICAO| Krym| Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości| ONZ| Rada Bezpieczeństwa ONZ| Rosja| Sewastopol| Ukraina

włącz czytnik

W praktyce międzynarodowej secesja najczęściej jest potępiana, a jej nawet efektywne rezultaty w postaci powstania quasi-państw są uznawane za niele­galne i nieważne. W szczególności Rada Bezpieczeństwa ONZ podjęła takie decyzje w odniesieniu na przykład do bantustanów w Republice Południowej Afryki, Rodezji Południowej, Tureckiej Republiki Cypru Północnego. Także  wówczas, gdy secesja nie spotyka się z pewnych względów z potępieniem ze strony Rady Bezpieczeństwa (przypadki Abchazji, Osetii Południowej, Gór­nego Karabachu, Naddniestrza), wspólnota międzynarodowa jest również zo­bowiązana do nieuznawania nowych państw i nienawiązywania z nimi jakich­kolwiek stosunków. W rzeczywistości tak jest bardzo często (jednak inaczej w przypadku Państwa Erytrea, Demokratycznej Republiki Timoru czy Sudanu Południowego). Nowe państwa pozostają wyizolowane, ciesząc się uznaniem wzajemnym, ewentualnie niektórych innych państw.

W praktyce międzynarodowej (zwłaszcza państw Zachodu) i w doktry­nie prawa międzynarodowego za szczególny przypadek uznaje się Kosowo. Wskazuje się, że Kosowo doprowadzone zostało do państwowości przez usta­nowienie specjalnej misji Organizacji Narodów Zjednoczonych (zarządzanie terytorium), która oparta jest na czterech filarach: a) ustanowieniu międzyna­rodowej tymczasowej administracji cywilnej i bezpieczeństwa, która sprawuje przejściowo rolę cywilnej i politycznej władzy zwierzchniej, b) zapewnieniu odpowiednich standardów humanitarnych przez administrację międzynaro­dową, c) zapewnieniu ustanowienia instytucji demokratycznych dla Kosowa, d) zapewnieniu stabilizacji i odbudowie po konflikcie.

W deklaracji niepodległości Krymu odwołano się właśnie do przypadku Kosowa, przypominając, że MTS uznał, że jednostronna deklaracja niepodle­głości nie narusza prawa międzynarodowego. Zapomniano wszakże dodać, że Trybunał podkreślił, iż to nie jednostronny charakter deklaracji niepodległości nie czyni ją sprzeczną z prawem międzynarodowym, ale sam fakt, że ogłosze­nie niepodległości było związane z nielegalnym użyciem siły lub innymi rażą­cymi naruszeniami norm powszechnego prawa międzynarodowego, zwłaszcza o charakterze bezwzględnie wiążącym (ius cogens; § 80 opinii). Nie miało to miejsca w przypadku Kosowa, ale w wypadku Krymu tak, gdzie w sposób po­średni, a potem także bezpośredni agresji dokonała Rosja, wspierając dążenia separatystyczne i zapewniając im skuteczność. Według rezolucji Zgromadzenia Ogólnego ONZ z 14 grudnia 1974 r. agresją jest nie tylko napaść zbrojna, ale także blokady portów i wybrzeży morskich, wykroczenie poza terytorium baz wojskowych bez zgody państwa przyjmującego, zwłaszcza łączące się z podję­ciem akcji zbrojnej, czy szkolenie najemników lub zbrojnych band, dostarcza­nie im broni (rezolucja 3314/XXIX).

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.