TK
L. Garlicki: Artykuł 194 konstytucji w komentarzu
art. 194 konstytucji| kadencja sędziego TK| kadencyjność| Lech Garlicki| nieusuwalność sędziego TK| Prezydent RP| Sejm| Trybunał Konstytucyjny| wybór sędziego TK
włącz czytnikTakże w większości państw (choć nie we wszystkich — zob. np. RFN) wskazuje się w konstytucji sposób obsadzania stanowiska prezesa sądu konstytucyjnego. Istnieją dwa zasadnicze modele w tym zakresie (L. Garlicki, Sądownictwo..., s. 125 i n.): w niektórych krajach (Włochy, Portugalia, Bułgaria, Chorwacja, Macedonia, Słowenia, Ukraina) wybór prezesa należy do samego sądu, z czym zwykle łączy się kadencyjność (regułą jest okres trzyletni) tego stanowiska; w innych decyzje te podejmowane są przez głowę państwa (Austria, Francja, Słowacja, a także Hiszpania, tu jednak monarcha musi działać na wniosek TK — art. 160 konstytucji z 1978), czasem we współdziałaniu z parlamentem (Litwa, Albania).
(3) Polska konstytucja z 1997, zgodnie z jej generalną tendencją redakcyjną, normuje stosunkowo szeroko zagadnienia ustroju TK i statusu jego sędziów, słusznie odchodząc od nadmiernej zwięzłości sformułowań art. 33a ust. 4 poprzednich przepisów konstytucyjnych.
Art. 194 ust. 1 ustanawia w tym zakresie cztery zasady podstawowe: 1) zasadę 15-osobowego składu TK; 2) zasadę monopolu Sejmu w obsadzaniu stanowisk sędziów konstytucyjnych; 3) zasadę kadencyjności sędziów konstytucyjnych (uzupełnioną wskazaniem okresu kadencji, określeniem zasady indywidualizacji wyboru i kadencji oraz zakazem ponownego wyboru); 4) zasadę fachowego składu TK. Dalsze doprecyzowanie statusu sędziów zostało dokonane w art. 195 i art. 196.
Art. 194 ust. 2 określa przede wszystkim sposób powoływania prezesa i wiceprezesa TK, ale — pośrednio — wskazuje też podstawowe elementy struktury wewnętrznej Trybunału.
(4) Art. 194 ust. 1 określa w sposób sztywny liczebność TK. Wspomniano już, że normowanie tej kwestii na poziomie konstytucyjnym jest ujęciem typowym dla współczesnej ustawy zasadniczej. Oddala to od ustawodawcy zwykłego pokusę manewrowania liczbą sędziów Trybunału, zwłaszcza zwiększania liczby sędziów wybieranych przez parlament w określonym politycznie składzie (Z. Czeszejko-Sochacki, jw., s. 124; o problemach, jakie na tym tle powstały w Polsce latem 1997 zob. Z. Czeszejko-Sochacki, L. Garlicki, J. Trzciński, Komentarz do ustawy o TK, Warszawa 1999, s. 247).
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.