TK



Na wokandzie: Strasburg a działania policji

ETPC| Europejska konwencja Praw Człowieka| nieludzkie traktowanie| policja| zatrzymanie

włącz czytnik

W stosunku do osoby pozbawionej wolności, uciekanie się do użycia siły fizycznej, która nie była bezwzględnie konieczna przez wzgląd na jej zachowanie, umniejsza godność ludzką i zasadniczo narusza prawo gwarantowane w art. 3 Konwencji. Należy jednak pamiętać, że zgodnie z ugruntowaną linią orzeczniczą Trybunału, przepis ten nie zabrania użycia siły w celu dokonania zatrzymania, ograniczając jednak tę możliwość i jej zakres do przypadków bezwzględnie koniecznych (Altay przeciwko Turcji, Ivan Vasilev przeciwko Bułgarii).

Jeżeli osoba w sposób wiarygodny sygnalizuje, że mogła zostać potraktowana przez policję lub inne organy państwowe w sposób naruszający art. 3, to wówczas – w związku z ogólnym obowiązkiem państwa wynikającym z art. 1 Konwencji mówiącego o zapewnieniu każdemu człowiekowi, podlegającemu jego jurysdykcji, praw i wolności określonych w (…) Konwencji, na państwie ciąży domniemany wymóg przeprowadzenia skutecznego postępowania wyjaśniającego. Postępowanie to powinno umożliwić wykrycie i ukaranie osób odpowiedzialnych (Labita przeciwko Włochom), a także zostać przeprowadzone w sposób dokładny. Oznacza to, że władze powinny zawsze wykazywać należytą staranność wyjaśniając okoliczności sprawy i nie mogą wyciągać pochopnych oraz bezpodstawnych wniosków. Muszą one podejmować wszelkie możliwe i uzasadnione kroki w celu zabezpieczenia materiału dowodowego dotyczącego zajścia, w tym zeznań naocznych świadków oraz opinii biegłych (Tanrıkulu przeciwko Turcji, Gül przeciwko Turcji).

Złe traktowanie w sprawach polskich

W sprawach polskich ETPCz wydał kilkanaście wyroków, w których dopatrzył się naruszenia artykułu 3 z uwagi na sposób traktowania osoby zatrzymanej, zasadniczo przez funkcjonariuszy Policji – czy to w trakcie samej interwencji policyjnej, czy tez później.

W sprawie Dzwonkowski przeciwko Polsce (wyrok z 12 kwietnia 2007 r.), skarżący doznał obrażeń ciała w trakcie interwencji policyjnej, zakończonej jego zatrzymaniem i przewiezieniem do izby wytrzeźwień. Trybunał w sprawie tej zwrócił przede wszystkim uwagę na sprzeczny charakter wniosków wynikających z dwóch etapów postępowania krajowego, dotyczących oceny tych samych zdarzeń z dnia 13 czerwca 1997 r. W postępowaniu z zawiadomienia skarżącego, dotyczącego złego traktowania go przez funkcjonariuszy Policji, prokurator ustalił, że jego obrażenia zostały spowodowane – tak jak przedstawiali policjanci – w wyniku upadku na ziemię i kilkukrotnego uderzenia głową o krawężnik. Później jednak, w postępowaniu karnym prowadzonym przeciwko samemu skarżącemu, sądy uznały, iż był on bity przez policję, gdyż liczne obrażenia, które u niego stwierdzono, nie mogły być wynikiem jedynie jego własnego działania. Ustalenia poczynione przez sądy krajowe w tym zakresie stanowiły dla Trybunału wystarczającą podstawę do przyjęcia, że skarżący poniósł obrażenia, przynajmniej częściowo, wskutek zadawania mu ciosów przez funkcjonariuszy Policji. Trybunał podkreślił przy tym, iż w stosunku do osoby pozbawionej wolności jakiekolwiek użycie siły fizycznej, które nie było całkowicie konieczne i sprowokowane zachowaniem tej osoby, stanowi zasadniczo naruszenie art. 3 Konwencji. Nawet przyjmując, że skarżący nie był spokojny i wdał się w bojkę z funkcjonariuszami Policji, nie było dowodu na to, że był szczególnie niebezpieczny, posiadał broń, czy tez spowodował powstanie obrażeń u policjantów.

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.