TK



Na wokandzie: Strasburg a działania policji

ETPC| Europejska konwencja Praw Człowieka| nieludzkie traktowanie| policja| zatrzymanie

włącz czytnik

Z kolei w sprawie Mrozowski przeciwko Polsce (wyrok z 12 maja 2009 r.), w czasie interwencji funkcjonariuszy Policji skarżący doznał urazów twarzy wymagających zszycia oraz wybicia trzech zębów. Obrażenia te, w ocenie Trybunału, niewątpliwie były na tyle poważne, by potraktować je jako nieludzkie i poniżające traktowanie stanowiące naruszenie art. 3. Obowiązek przedstawienia argumentów, że siła użyta wobec skarżącego, w wyniku której doznał on obrażeń, była konieczna i nie była nadmierna, spoczywał na państwie, które z obowiązku tego się nie wywiązało. Pomimo tego, że do spowodowania obrażeń doszło w czasie interwencji w pociągu podmiejskim, w związku z tłumieniem zamieszek po meczu piłki nożnej, sam skarżący zachowywał się spokojnie, nie był pod wpływem alkoholu, wracał z pracy, co najwyżej stawiał funkcjonariuszom bierny opór. Użycie siły przez funkcjonariuszy z takim natężeniem nie tylko nie było uzasadnione zachowaniem skarżącego, ale również stanowiło naruszenie wewnętrznych regulacji krajowych – skarżący, wbrew wyraźnemu zakazowi, pomimo swojej biernej postawy, został uderzony pałką w twarz.

Z kolei w innej sprawie, Pieniak przeciwko Polsce (wyrok z 24 lutego 2009 r.), Trybunał pokusił się o zastosowanie domniemania dotyczącego odpowiedzialności państwa za niewyjaśnione pogorszenie się stanu zdrowia osoby zatrzymanej pod zarzutem gwałtu. Skarżący został bezpośrednio po zatrzymaniu zbadany przez lekarza, który stwierdził tylko kilka zadrapań, które mogły powstać podczas szarpania się z ofiara. Kiedy natomiast skarżący został przetransportowany do aresztu śledczego miał już trwałe, widoczne obrażenia, takie jak krwiaki i sińce, stwierdzone w badaniu lekarskim. Stopień uszkodzeń ciała skarżącego był na tyle poważny, by uznać, że skarżący padł ofiarą nieludzkiego lub poniżającego traktowanie. Ponadto, z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy nie wynikało, że obrażenia stwierdzone na ciele skarżącego powstały zanim został on zatrzymany. Skoro wiec okoliczności powstania obrażeń u skarżącego nie zostały wykazane w sposób przekonywujący, sam skarżący twierdził, że został uderzony przez funkcjonariuszy, a państwo jest odpowiedzialne za sprawowanie kontroli nad wszystkimi osobami pozbawionymi wolności, to w ocenie Trybunału należało przyjąć, że obrażenia te są wynikiem złego traktowania.

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.