TK
Nowy etap walki z kryzysem
Cypr| Komisja Europejska| kryzys finansowy| Pierre Moscovici| polityka dyscypliny fiskalnej| strefa euro| Słowenia
włącz czytnikDane Eurostatu wskazują, że w 2012 roku deficyt budżetowy w granicach zalecanych 3 proc. PKB udało się utrzymać w zaledwie co trzecim kraju strefy euro. W Hiszpanii i Portugalii poziom długu w relacji do PKB nie tylko się nie ustabilizował, ale wręcz coraz szybciej narasta. Zadłużenie od lat konsekwentnie pnie się do góry także w Irlandii, Francji i Włoszech, a nawet w uznawanych za bastion zdrowej polityki fiskalnej Finlandii i Holandii.
W Grecji w 2012 roku po raz pierwszy od lat poziom długu względem poprzedniego roku spadł, ale zadłużenie wciąż utrzymuje się na astronomicznych wyżynach ok. 160 proc. PKB. Wśród krajów, którym przyrost długu udało się opanować, są m.in. Niemcy i Szwecja. UE jako całość nadal akumuluje zobowiązania, choć trzeba przyznać, że per saldo dynamika tego zjawiska na przestrzeni lat 2009-2012 wyraźnie osłabła.
Kto następny?
Wszystko to składa się na bardzo niepewny i niejednoznaczny obraz sytuacji w Europie. Nie można wykluczyć długotrwałej stagnacji w gospodarce unijnej, choć sam życzyłbym sobie prężnego odbicia w Polsce i Unii Europejskiej. Temperaturę okresowo podgrzewają przy tym spekulacje, że kłopoty strefy euro mogą nie skończyć się na Cyprze. W ostatnich tygodniach uwaga rynków finansowych, ekonomistów, polityków i mediów skupiła się zwłaszcza na Słowenii.
Słoweńskie finanse publiczne przez lata były bardzo stabilne, ale w następstwie kryzysu ich stan zaczął się szybko pogarszać. Eurostat podaje, że między rokiem 2008 a 2012 zadłużenie kraju wzrosło z 22 proc. do 54 proc. PKB. Jak to miało już miejsce w przypadku szeregu państw Eurolandu, i tu w centrum kłopotów znajdują się sprzężenia zwrotne między złą kondycją banków a problemami finansów publicznych. Tym samym – zupełnie niczym pełna napięcia V symfonia Beethovena – kryzys strefy euro zdaje się mieć swój nieustannie nawracający motyw przewodni. Na razie słoweński rząd konsekwentnie walczy z przeciwnościami i nie pali się prosić o wsparcie zagraniczne. W opanowaniu sytuacji mają pomóc zwłaszcza podwyżki podatków i prywatyzacja.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
To jest moment Polski
UE w walce z kryzysem, czyli jak legalność wypiera legitymizację
Kryzys euro - wierzchołek góry lodowej
Rozkręcanie Unii czy alternatywa dla “klaunów”
Prof. Orłowski: rząd może być zmuszony zwiększyć deficyt o 10-15 mld zł
Prof. J. Hausner: jak zmniejszyć wydatki bez szkody dla wzrostu gospodarczego
Demokracja pod presją
Przedsiębiorcy są znudzeni stagnacją – wyniki Busometra
Problemy budżetu państwa na rok 2014
OSW: Federalny Trybunał Konstytucyjny storpeduje pomoc dla strefy euro?
Raport NBP: koniunktura poprawia się
Najsilniejszą gospodarką w UE są dziś Niemcy, w najgorszym położeniu jest Grecja
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.