TK



Podsumowanie piłkarskiego sezonu czyli czy Donald Tusk zostanie mężem stanu?

Donald Tusk| Euro 2012| Jarosław Gowin| Jarosław Kaczyński| Leszek Miller| Platforma Obywatelska| Prawo i Sprawiedliwość| SLD

włącz czytnik

Choć bez szans na sukces, dużo bardziej rzetelnym wydaje się przywódca SLD Miller. Potrzeba partii lewicowej jest w Polsce oczywista i część wyborców zawsze zechce oddać na nią głos. Obciążeniem SLD jest wciąż atmosfera postkomunizmu, który ją otacza (to związane jest z PZPR-owiskimi życiorysami wielu czołowych postaci) i trudnościami przyciągnięcia nowych twarzy. SLD czyniła to wyjątkowo nieumiejętnie, stawiając na tylko na młodość a nie na jakość, co skończyło się dla tej formacji niemal katastrofą.

Lewicy brak pomysłu na nowe samookreślenie. Polega to m. in. na lęku przed rozrachunkiem z przeszłością, podczas gdy to właśnie lewica w Polsce, gdyby się do niego rozsądnie włączyła, mogłaby na tym najwięcej wygrać. Boi się jednak dyskusji o PRL jak diabeł święconej wody, pozostawiając tą problematykę niemal wyłącznie prawicy. Debaty historyczne mogłyby natomiast oczyścić polityczne przedpole zaminowane nierozrachowaną przez samą lewicę „komunistyczną” przeszłością.

Lewica w Polsce, podobnie jak większość lewicy europejskiej, ma trudności ze sformułowaniem programu, gdy wszelkie recepty klasycznej lewicy, wobec szalonych przemian cywilizacyjnych, wzięły w łeb. Dopóki poprawa warunków życia jest systematyczna, a rozpiętość majątkowa nie aż tak wysoka, trudno też, aby „lewicowy” temat bardziej sprawiedliwej dystrybucji dóbr dawał wyborczą większość.

Próby intelektualnej odnowy lewicy przez środowiska takie jak „Krytyka Polityczna” wydają się zaś skażone intelektualnym snobizmem. Mają szansę zdobywania popularności wśród młodzieży z wielkomiejskiej nowej klasy średniej (a może nawet powoli kształtującej się upper-middle class) marzącej o jakiejś wielkiej ideowej przygodzie. Nie jest to jednak recepta dla zwykłych zjadaczy chleba, którzy pragną bezpieczeństwa i dobrobytu (na własną skromną i rozsądną miarę).

Czy jednak słabość opozycji powoduje, że Tusk może praktycznie nic nie robić i mimo to cieszyć poparciem większości? Byłaby to odpowiedź z gruntu fałszywa, choć w podświadomości wielu działaczy PO istnieje takie właśnie wyobrażenie.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.