TK
Prawo o zgromadzeniach – krytyczne uwagi Rady Legislacyjnej
Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności| Konstytucja| prawo o zgromadzeniach| Rada Legislacyjna| RCL| Trybunał Konstytucyjny| Wolność zgromadzeń
włącz czytnikNależy podkreślić, że ww. mechanizm jako taki nie został uznany przez TK za niekonstytucyjny. Trybunał podkreślił, że „zastosowanie zasady pierwszeństwa zgłoszeń nie jest – samo w sobie – przejawem nierównego traktowania organizatorów (…)”. Trybunał nie wykluczył ponadto istnienia mechanizmu, który przewiduje „od jednych organizatorów dostosowania swoich zamiarów do okoliczności wynikających z realizowania wolności przez innych”. Ponadto w uzasadnieniu cyt. wyroku stwierdzono, że „Trybunał Konstytucyjny nie wyklucza wprowadzenia przez ustawodawcę unormowania, które stanowić będzie podstawę zakazu zgromadzenia publicznego w sytuacji konfliktu kilku zgromadzeń planowanych w tych samych okolicznościach, jeżeli rozstrzygnięcie takiego konfliktu nie będzie możliwe z uwagi na bierną postawę organizatorów wezwanych do modyfikacji ich pierwotnych zamierzeń”.
Wadą przepisów zamieszczonych w Prawie o zgromadzeniach z 1990 r. było to, że nie pozwalały one na jednoznaczne wskazanie, które zgromadzenie zostało „zgłoszone wcześniej”, a które zostało „zgłoszone później”. Ustawodawca nie określił bowiem, w jakim dokładnie momencie można mówić o skutecznym dokonaniu zgłoszenia. Wyłącznie ta okoliczność przesądziła o niekonstytucyjności art. 7a ust. 1 i 2 oraz art. 8 ust. 2 Prawa o zgromadzeniach z 1990 r. (zob. pkt 7–9 sentencji wyroku TK sygn. akt K 44/12). Trybunał nie zakwestionował natomiast samej „zasady pierwszeństwa”, zgodnie z którą to organizator zgromadzenia później zgłoszonego może zostać zobowiązany przez organ gminy do zmiany parametrów planowanego zgromadzenia, a na organizatora zgromadzenia zgłoszonego jako pierwsze nie nakłada się żadnych nowych obowiązków.
W przekonaniu Rady Legislacyjnej, powyższy mechanizm – po wyeliminowaniu jego mankamentów, związanych z definicją „późniejszego” i „wcześniejszego” zgłoszenia – lepiej służy ochronie wolności zgromadzeń. Po pierwsze, pozwala na szybsze rozwiązanie sporu niż rozwiązanie zaproponowane w opiniowanym projekcie, zgodnie z którym powinna odbyć się rozprawa administracyjna, po wezwaniu skierowanym telefonicznie do wszystkich organizatorów „nie później niż na 48 godzin przed planowaną datą marszu” (art. 8 ust. 1; na marginesie należy odnotować, że projektodawca nie przewidział sytuacji, gdy – np. z uwagi na dni wolne od pracy – niemożliwe będzie skontaktowanie się z żadnym z organizatorów kolidujących ze sobą zgromadzeń). Po drugie, aktualny mechanizm – w odróżnieniu od proponowanego – nie przewiduje zaangażowania w procedurę rozstrzygania sporu organizatora zgromadzenia zgłoszonego jako pierwsze. Pozwala to na wyeliminowanie ryzyka podejmowania przez przeciwników prawidłowo zgłoszonego zgromadzenia ewentualnych działań o charakterze obstrukcyjnym.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.