TK



Prezes TK na Zgromadzeniu Ogólnym Sędziów Sądu Najwyższego

Andrzej Rzepliński| Konstytucja| orzecznictwo SN| Pierwszy Prezes SN| pytanie prawne| Sąd Najwyższy| Stanisław Dąbrowski| Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego

włącz czytnik

Szanowni Państwo,

Mówiąc o szczególnej roli Sądu Najwyższego w odpowiednim ukształtowaniu praktyki stosowania prawa pragnę odwołać się do dwóch orzeczeń wydanych w 2012 roku, które w dobry sposób obrazują jak złożona może być problematyka skutków orzeczeń Trybunału.

Pierwsze orzeczenie, na które chciałbym zwrócić Państwa uwagę związane jest z rysującym się w praktyce stosowania prawa konfliktem pomiędzy odroczeniem przez Trybunał terminu utraty mocy obowiązującej niezgodnego z Konstytucją przepisu, a jednoczesną jego niezgodnością z prawem unijnym. Do tego problemu nawiązał Sąd Najwyższy wyroku z 17 października 2012 r.[14], w którym to zostało podkreślone, że rozstrzygnięcie takiej kolizji jest trudne z uwagi na brak uregulowania wprost tej sytuacji w samej Konstytucji. Niemniej jednak Sąd Najwyższy stwierdził, że opowiedzenie się przez sąd powszechny za prymatem orzeczenia wydanego przez Trybunał Konstytucyjny nad prawem wspólnotowym nie stanowi naruszenia pozwalającego stwierdzić niezgodność z prawem prawomocnego orzeczenia sądowego. Jak wspomniałem jest to kwestia bardzo problematyczna, szczególnie, że znane jest wszystkim stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej na temat pierwszeństwa prawa wspólnotowego wyrażone chociażby w wyroku w sprawie Filipiak przeciwko Polsce[15]. Trybunał Konstytucyjny ze szczególną uwagą obserwuje w jakim kierunku będzie zmierzać najnowsze orzecznictwo sądowe w tym zakresie.

Drugie orzeczenie, które chciałbym wyróżnić dotyczy problemu, który w demokratycznym państwie prawnym nie powinien zaistnieć. Sprawa dotyczy bowiem stanu, gdy termin odroczenia utraty mocy obowiązującej niekonstytucyjnego przepisu upłynął, a prawodawca nie zdążył wprowadzić stosownych zmian w prawie[16]. Problem tego typu rozstrzygnął Sąd Najwyższy w postanowieniu z 10 maja 2012 r.[17] w sprawie dotyczącej zwrotu kosztów przejazdu świadka w postępowaniu karnym. Z uwagi na brak stosownych uregulowań Sąd Najwyższy, posiłkując się konstytucyjną zasadną równości, zastosował odpowiednio przepisy dotyczące zwrotu kosztów w sprawach cywilnych. Zastosowanie analogii, jako mechanizmu pozwalającego na przywrócenie stanu konstytucyjności przez Sąd Najwyższy można zaobserwować także w wypadku następstw wyroków Trybunału dotyczących pominięcia ustawodawczego[18]. Takie podejście do skutków tego typu wyroków nie jest jednolicie przyjmowane, jednak stanowi, moim zdaniem, interesujący sposób radzenia sobie przez sądy z sytuacją, w której z jednej strony mają wyrok Trybunału o niekonstytucyjności przepisów, a z drugiej orzekają przed wykonaniem tego wyroku przez ustawodawcę.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.