TK



Prezes TK na Zgromadzeniu Ogólnym Sędziów Sądu Najwyższego

Andrzej Rzepliński| Konstytucja| orzecznictwo SN| Pierwszy Prezes SN| pytanie prawne| Sąd Najwyższy| Stanisław Dąbrowski| Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego

włącz czytnik

Szanowni Państwo,

Gdy sędziowie konstytucyjni w sprawie mają wątpliwości co do tego, jak kształtuje się praktyka stosowania przepisu poddanego kontroli Trybunału, proszą o przedstawienie informacji przez Sąd Najwyższy. Z naszych doświadczeń wynika, że uzyskanie takich informacji nie zawsze jest możliwe, w szczególności gdy mamy do czynienia z przepisem, którego okres obowiązywania jest na tyle krótki, że nie zdołało się ukształtować stosowne orzecznictwo. Taka było na tle rozpoznawania przez Trybunał sprawy zasad umarzania należności z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne[10]. W odpowiedzi na prośbę Trybunału nie mogła z przyczyn obiektywnych zostać przedstawiona przez Sąd Najwyższy praktyka stosowania istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy przepisu, jednak nadesłana została opinia przygotowana przez Biuro Studiów i Analiz SN.

W 2012 roku orzecznictwo Sądu Najwyższego miało dla Trybunału szczególne znaczenie przy rozstrzyganiu spraw, w których stawiane były zarzuty naruszenia zasady określoności przepisów karnych. Trybunał orzekając o konstytucyjności przepisów zawartych w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii[11] oraz w ustawie Prawo budowlane[12] uznał, że wątpliwości co do wykładni tych przepisów zostały już rozstrzygnięte w utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego. Tym samym Trybunał uznał wpływ sądowego stosowania prawa na konstytucyjną treść norm prawnych, w szczególności jeżeli mamy do czynienia z praktyką Sądu Najwyższego.

Warto także zauważyć, że w wyroku z 27 września 2012 r. (sprawa SK 4/11) Trybunał orzekał o konstytucyjności przepisu K.p.c., odnoszącego się do skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, w rozumieniu takim, jakie zostało mu nadane przez utrwalone orzecznictwo Sądu Najwyższego. Wspominam o tej sprawie z dwóch powodów. Po pierwsze, orzeczenie to stanowi kolejny przykład istotnego wpływu orzecznictwa SN na ostateczną treść przepisów. Po drugie, wyrok Trybunału przybrał postać wyroku o określonym rozumieniu przepisu. Niewątpliwie, na tle rozpoznawanej sprawy mieliśmy do czynienia z sytuacją, w której Sąd Najwyższy konsekwentnie dokonywał wykładni nadając przepisowi dotyczącemu skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia określone przez siebie rozumienie. Trybunał natomiast, w ramach swoich kompetencji orzekł, że interpretacja powszechnie przyjmowana w orzecznictwie Sądu Najwyższego nadała skardze o stwierdzenie niezgodności z prawem orzeczenia kształt normatywny, który odpowiada założeniom konstytucyjnym. W moim odczuciu, zastosowana przez Trybunał formuła wyroku pozwoliła, z jednej strony, na spełnienie celu, jaki stał przed Trybunałem tj. rozstrzygnięcie przedłożonego problemu konstytucyjnego, natomiast z drugiej – na uwzględnienie szczególnej pozycji Sądu Najwyższego, jako organu mającego konstytutywną pozycję w nadawaniu ostatecznego kształtu treści przepisów prawnych.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.