TK



Przemiany konstytucyjne w Egipcie. Od kolonializmu do arabskiej wiosny

Al-Azhar| Arabska Wiosna| Bractwo Muzułmańskie| Egipt| Gamal Abdel Naser| Hosni Mubarak| Imperium Osmańskie| Islam| kolonializm| Konstytucja| Koran| Muhammad Mursi| prorok Muhammad| rewolucja| szariat

włącz czytnik

Znacznie rozszerzono kompetencje Rady Konsultacyjnej. Do tego czasu była ona właściwie tylko ciałem konsultacyjnym, nie mogła oddziaływać na politykę rządu i prezydenta. Po 2007 r. Rada uzyskała uprawnienia do zatwierdzania propozycji po­prawek do konstytucji, projektów ustaw wdrażających niektóre przepisy konstytucyj­ne, traktatów pokojowych i sojuszy oraz wszystkich traktatów oddziałujących na in­tegralność terytorialną oraz suwerenność państwa (art. 194 konstytucji).

Zmiany, które miały wzmocnić demokrację, nie dotyczyły zniesienia stanu wyjątkowego, wprowadzanego w kraju już od I wojny światowej. Zniesiono przepis odnoszący się do socjalistycznego prokuratora publicznego. Wprowadzono z kolei nowy, dotyczący walki z terroryzmem i dopuszczalnością nieprzestrzegania przepisów konstytucyjnych odnoszących się do praw obywatelskich w przypadku podejrzenia o popełnienie przestępstwa o charakterze terrorystycznym. Zdelegalizowano Braci Muzuł­manów przez zakazanie działalności partii i organizacji o podłożu religijnym. Najbardziej kontrowersyjny z przepisów, jakie znalazły się w konstytucji z 2007 r., do­tyczył walki z terroryzmem, prowadzonej przez państwo. Przepis ten został wprowa­dzony, z jednej strony, jako substytut stanu wyjątkowego, którego zniesienia domaga­li się wszyscy oponenci prezydenta, łącznie z rządami innych państw, z drugiej, był odpowiedzią państwa na ciągłe ataki na rząd, intelektualistów i zagranicznych tury­stów. Przepis art. 179 odsyłał w kwestii szczegółowej regulacji do ustaw zewnętrz­nych. Ponadto przepisy art. 41 (nienaruszalność wolności osobistej, zakaz aresztowa­nia osoby, chyba że z polecenia przeprowadzenia śledztwa lub dla zapewnienia bezpieczeństwa państwa); art. 44 (zakaz wstępu do mieszkania prywatnego lub jego przeszukania bez zezwolenia sądu) oraz art. 45 (gwarancja tajemnicy korespondencji; zakaz konfiskaty korespondencji i prowadzenia podsłuchów bez orzeczenia sądu) zo­stały wyłączone z obowiązywania w przypadkach odnoszących się do walki z terro­ryzmem. Nadzór nad tymi działaniami został przekazany wymiarowi sprawiedliwo­ści. Co najbardziej zaskakujące, prezydent otrzymał prawo przekazywania spraw osób podejrzanych o terroryzm do jakiegokolwiek sądu w państwie. Tym samym, umożli­wiono sądzenie cywilów przez sądy wojskowe, co miało katastrofalne skutki dla ca­łego wymiaru sprawiedliwości i demokracji w państwie. Razem z szerokim (niedo­kładnie określonym) spektrum przestępstw, uznanych za terrorystyczne, przepis art. 179 ograniczał przejrzystość prawa, praktycznie zlikwidował zaufanie obywateli do państwa i wymiaru sprawiedliwości, nie mówiąc już o tym, że stwarzał potencjal­nie łatwy sposób likwidowania wrogów władzy zgodnie z prawem.

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.