TK



Spór o polską rację stanu w roku 1937

"polityka równowagi"| Adolf Bocheński| Front Morges| II Rzeczpospolita| Józef Beck| Józef Piłsudski| Liga Narodów| Sowiety| Traktat Ryski| Trzecia rzesza| Władysław Sikorski

włącz czytnik

Na kartach Przyszłej wojny czytamy, że „żarliwość pokojowa Sowietów wydaje się być równie trwała, jak i interes, jaki Rosja znajduje w podtrzymywaniu dzisiejszego «status quo». Jest ona niewątpliwie bezpośrednią konsekwencją wewnętrznej słabości komunistycznej Rosji, a także jej ogólnego położenia zewnętrznego. Ten stan rzeczy może ulec przedłużeniu jeszcze jakiś czas. Wykorzystując więc w pełni tę pożądaną ze stanowiska polityki pokojowej zmianę dla uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wojny, nie łudźmy się równocześnie, ażeby była ona zapowiedzią, a tym bardziej gwarancją, ostatecznej stabilizacji stosunków w Europie”.

Sikorski uważał, że z powodu sowieckiego ekspansjonizmu, to państwo pozostaje poważnym zagrożeniem dla stabilizacji stosunków międzynarodowych w Europie. „Podczas gdy jednak rewizja traktatów była bezpośrednim celem polityki Niemiec i tworzyła jedną z podstaw ich narodowej jedności, dla rosyjskich Sowietów była ona jedynie środkiem oraz jednym z elementów ich zewnętrznej akcji. W istocie motywy Sowietów w tym względzie nie mają nic wspólnego z normalną interpretacją prawa, lecz są logicznym następstwem ich ideologii oraz ich pojęcia suwerenności. A jest to suwerenność socjalna, suwerenność klasy, posługująca się siłą i na niej oparta. Według komunistycznego poglądu, rywalizacja klas zastąpić by miała rywalizację narodów. Zgodnie ze stanem współczesnej cywilizacji nie chroniłoby to wcale ludzkości przed nową katastrofą wojenną. Dotychczasowa tylko kolejność wojen oraz rozejmów zastąpiła inną. Według tej ideologii ZSRR, jako pierwsze i jedyne w świecie państwo komunistyczne ufundowane na suwerenności klas, jest wstępem do wszechświatowego przewrotu. Jego awangardą oraz głównym narzędziem miałaby być robotniczo--włościańska Armia Czerwona”.

„Bolszewicy nie zrezygnowali z wojny jako narzędzia polityki” – pisał Sikorski we wrześniu 1937. Podtrzymując więc swoje dotychczasowe, jednoznacznie realistyczne i wnikliwe oceny sowieckiego systemu i polityki zagranicznej, generał zdecydowanie występował przeciwko wszelkiej myśli akcesu Polski do obozu „krucjaty przeciwbolszewickiej”. To była jego zasadnicza myśl w zakresie polityki międzynarodowej. Ale druga myśl była nie mniej kluczowa. Był to postulat utrzymania i obrony nadwątlonego sojuszu polsko-francuskiego. Wypowiadał go Sikorski wielokrotnie. Generał mocno podkreślał również konieczność utrzymania Czechosłowacji dla bezpieczeństwa Polski, co dla ówczesnej polskiej myśli politycznej nie było bynajmniej oczywiste.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.