TK



Złoto dla niezuchwałych

Amber Gold| gratisy| inwestycje| KNF| lokaty| OLT Express| produkty finansowe| złoto

włącz czytnik

Opakowanie

Poddajemy się presji czasu i magii gratisów. Nieprzypadkowo złożone produkty finansowe sprzedaje się w formie promocji, z gratisem (aparat, modny telefon komórkowy), gdzie takie oferty trwają np. do końca miesiąca. A to buduje presję na szybkie podpisanie umowy. Inwestowanie to nie hipermarket, aby decyzję podejmować w oparciu o gadżet za 5 zł. A w przypadku Amber Gold w oparciu o promocyjną „sztabkę złota”.

Nie mamy wiedzy o produktach finansowych. I nie ma w tym nic złego. Nie uczą tego w szkołach, choć powinni zacząć. Przed podjęciem decyzji finansowych trzeba na poznanie podstaw poświęcić trochę czasu. Szczególnie, gdy mówimy o inwestycjach długoterminowych. Na wybór telewizora potrafimy poświęcić więcej czasu niż na wybór inwestycji na 10 czy 15 lat…

Nie znamy matematyki finansowej (w tym emerytalnej). Także nie ma w tym nic złego. W końcu nie uczą tego w szkołach. Ale znów, warto choćby poznać podstawy, aby nie dać się nabrać na zdania: 300 proc. w 10 lat to 30 proc. rocznie, gwarantowany zwrot kapitału za 15 lat (a co z inflacją?). Po drugiej stronie biurka najczęściej zdarzają się osoby, które też tej wiedzy nie mają…

Na koniec spostrzeżenie dotyczące formy produktów inwestycyjnych tzw. ubezpieczeń grupowych, oferowanych właśnie przez parabanki. Co to oznacza w praktyce?

Sprzedawcy nie muszą przechodzić szkoleń nadzorowanych przez KNF.

Aby oferować produkty ubezpieczenia grupowego, nie są wymagane dodatkowe uprawnienia. Czyli: nie ma żadnego nadzoru nad procesem szkolenia sprzedawców.

O ile można mieć zastrzeżenia do wiedzy ekonomicznej sprzedawców w tradycyjnych instytucjach finansowych, o tyle w wypadku sprzedaży ubezpieczenia grupowego z „okienka” nie można nawet oczekiwać, by sprzedawca wiedział… co sprzedaje.

Edukacja, edukacja, edukacja

Podsumowując, w przypadku Amber Gold doszło do nałożenia się nieudolności prokuratury, jej braku przygotowania do prowadzenia śledztw gospodarczych; medialnego przyzwolenia i braku kontroli interesu obywatela (przecież od tego są także media!). Oraz naszej ludzkiej chęci posiadania tu i teraz.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.