Debaty



Bratkowski: Może być inaczej. Taniej i mądrzej

administracja publiczna| Bratkowski| Konwersatorium „Doświadczenie i Przyszłość”| Leszek Ceremużyński| ochrona zdrowia| pacjenci| Regina Herzlinger| Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajmenych| ubezpieczenia społeczne| ubezpieczenia wzajmene| ZUS

włącz czytnik

Te lokalne organizacje pacjentów otworzyłyby również perspektywę lokalnej działalności społecznej, korzystającej i z wolontariatu, dla pomocy wzajemnej, opieki nad ludźmi samotnymi,  starymi, chorymi i niepełnosprawnymi. Wydawałyby czeki do zapłaty, regulowałyby należności wobec szpitali, itp.

System finansowałby ochronę zdrowia – i tylko ochronę zdrowia. Ani kosmetyki, ani wczasów. Za to –  wszelkie koszty leczenia, nawet najwyższe, transplantacji czy kardiochirurgii. System autentycznych ubezpieczeń zdrowotnych zainteresowany byłby zaś finansowo, inaczej niż dzisiaj, w profilaktyce (taniej jest zapobiegać, niż leczyć). Wymagałby np. wyższych składek od pań, które nie poddadzą się badaniom mammograficznym. A gromadzona, ściśle chroniona, dostępna wyłącznie dla samych pacjentów i lekarzy, dokumentacja zdrowia ubezpieczonych i wydatków chroniłaby system i przed symulantami, i przed zapisywaniem leków tylko jednej firmy…

Po drugiej stronie (szczegóły w raporcie) obowiązywałyby normalne zasady rynkowe. Rynek płacących ubezpieczonych, negocjujący z aparatem lecznictwa ceny usług, co najmniej podwoi dochody lekarzy i personelu szpitalnego. I będzie zdolny płacić wysoko za najwyższej miary kwalifikacje.

W USA wedle uczonej z Harvardu, przywódczyni ruchu na rzecz urynkowienia służby zdrowia, Reginy Herzlinger, o kontrolę nad opieką zdrowotną walczą cztery siły: komercyjne ubezpieczenia zdrowotne, szpitale, rząd i lekarze. Bez pacjentów. Nasz projekt – dzięki Leszkowi Ceremużyńskiemu – oznacza głos tych, których ta opieka ma dotyczyć i którzy płacą za nią, czyli głos obywateli jako pacjentów. Bez firm ubezpieczeń komercyjnych, które być może niedługo będą musiały opuścić ten rynek ubezpieczeń (tym bardziej, że jest to rynek dla ubezpieczeń komercyjnych aż zbyt wymagający).

Ideałem oczywiście byłaby dyskusja, nie awantury. Bo wszyscy muszą wiedzieć, o co chodzi. Jeśli ma coś wyjść z tego.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.