Debaty



Elastyczny czas pracy – nie taki diabeł straszny

bezrobocie| Kodeks pracy| konkurencyjność| nadgodziny| okres rozliczeniowy| pracodawcy| pracownicy| ruchomy czas pracy

włącz czytnik

Tym, co wbrew stawianym zarzutom również nie ulega zmianie, są zasady wynagradzania za godziny nadliczbowe. Do tej pory pracodawcy mieli możliwość oddawania godzin nadliczbowych w formie czasu wolnego. I w tej kwestii nic nie ulega zmianie.

Nowelizacja kodeksu pracy wprowadziła również możliwość stosowania tzw. ruchomego czasu pracy. To rozwiązanie umożliwia z kolei rozpoczynanie pracy w różnych godzinach, jak i wyznaczenia przedziału czasowego, w którym pracownik rozpocznie pracę (np. pomiędzy godziną ósmą a dziesiątą). Dla przykładu, od poniedziałku do środy pracownik wykonuje pracę w godzinach 8-16. W kolejnych dniach zaś w godzinach 10-18.

Nowe przepisy pozwalają pracownikom opuścić miejsce pracy w ciągu dnia. Chodzi o to, by – przykładowo – pracownik mógł swobodnie udać się do lekarza, pójść na wywiadówkę szkolną. A nieobecność odpracować później w innym terminie.

Jakie korzyści?

Uelastycznienie czasu pracy daje firmom szansę na utrzymanie ciągłości produkcji bez konieczności zwalniania załogi. Dzięki temu w momentach spadku zamówień możliwe jest ocalenie wielu miejsc pracy. Firmy nie muszą w ten sposób ponosić dodatkowych kosztów wynikających z ponownej rekrutacji czy przyuczenia nowych pracowników.

W dłuższej perspektywie uelastycznienie czasu pracy spowodować może zmniejszenie się obawy pracodawców przed zatrudnianiem na umowy długoterminowe. Być może dzięki temu zmniejszy się również ilość umów na czas określony, które w wielu firmach wrażliwych na zmiany koniunktury ratowały dotąd sytuację.

Z pewnością nowe przepisy przyczynią się też do wzrostu konkurencyjności oraz wyrównania szans polskich firm na rynku europejskim. Podobne rozwiązania funkcjonują w Europie już od lat, m.in. w Wielkiej Brytanii, Czechach czy Niemczech.

Obok korzyści ekonomicznych warto zwrócić uwagę na te o charakterze społecznym.
Pracownikom zatrudnionym w sektorach, w których sezonowość prac jest normą, uelastycznienie czasu pracy pozwoli na utrzymanie stanowisk. W szczególności argument ten jest istotny, gdy mówimy o osobach o niskich kwalifikacjach, a więc i mniejszych szansach na szybkie zatrudnienie.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.