Debaty



Euro - czekać, czy nie czekać?

Art. 227 Konstytucji| Dalia Grybauskaite| Dariusz Rosati| EBC| euro| inflacja| Komisja Europejska| kryteria konwergencji| Litwa| Marek Belka| Marek Chmaj| Piotr Winczorek| referendum akcesyjne| Stanisław Gomułka| Słowacja| TFUE| TUE

włącz czytnik
Euro - czekać, czy nie czekać?

O Traktatach
Traktat o Unii Europejskiej (TUE), podpisany i ratyfikowany oraz przyjęty przez Polaków referendum akcesyjnym w czerwcu 2003 roku, w artykule 3 (dawnym – 2) tak definiuje cele Unii Europejskiej:

Celem Unii jest wspieranie pokoju, jej wartości i dobrobytu jej narodów. Unia zapewnia swoim obywatelom przestrzeń wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości bez granic wewnętrznych, w której zagwarantowana jest swoboda przepływu osób, w powiązaniu z właściwymi środkami w odniesieniu do kontroli granic zewnętrznych, azylu, imigracji, jak również zapobiegania i zwalczania przestępczości.

Unia ustanawia rynek wewnętrzny. Działa na rzecz trwałego rozwoju Europy, którego podstawą jest zrównoważony wzrost gospodarczy oraz stabilność cen, społeczna gospodarka rynkowa o wysokiej konkurencyjności zmierzająca do pełnego zatrudnienia i postępu społecznego oraz wysoki poziom ochrony i poprawy jakości środowiska naturalnego. Wspiera postęp naukowo- techniczny. Zwalcza wyłączenie społeczne i dyskryminację oraz wspiera sprawiedliwość i ochronę socjalną, równość kobiet i mężczyzn, solidarność między pokoleniami i ochronę praw dziecka. Wspiera spójność gospodarczą, społeczną i terytorialną oraz solidarność między Państwami Członkowskimi.

Szanuje swoją bogatą różnorodność kulturową i językową oraz czuwa nad ochroną i rozwojem dziedzictwa kulturowego Europy.

I na koniec najważniejsza deklaracja:

Unia ustanawia unię gospodarczą i walutową, której walutą jest euro.

Tę deklarację Polacy, przecież świadomie, zaakceptowali w w referendum w czerwcu 2003 roku, Frekwencja wyniosła 58,85%. Za akcesją opowiedziało się 77,45% głosujących, przeciwko było 22,55% z nich. Wynik nadspodziewanie dobry, zwłaszcza w zestawieniu z referendum konstytucyjnym, które przyciągnęło mniej głosujących (frekwencja ledwie przekroczyła 42%, a głosujących „za” było tez znacznie mniej – 52,7%).

Polacy wyrazili w ten sposób swoją nadzieję i wielki optymizm. Nie ulegli politykom, którzy głosili przed referendum, że „Polacy zasługują na inną drogę rozwoju niż Unia Europejska. Polacy powinni wybrać drogę obraną przez takie Państwa, jak Ukraina, gdzie budzi się godność i duma narodowa bez narzucania przez obce zewnętrzne i wiadomo jakie siły”. Od początku transformacji wiązali swoją przyszłość, nadzieję na lepsze życie i większe bezpieczeństwo, z Zachodem Europy, z Unią Europejską i Sojuszem Północnoatlantyckim.

Poprzednia 1234 Następna

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.