Debaty
Henryk Domański: Nowa polska klasa średnia
bogactwo| dorobkiewicz| elity| Jacek Żakowski| Janusz Palikot| klasa polityczna| klasa średnia| klasa wyższa| Platforma Obywatelska
włącz czytnikW drugiej połowie lat 90-tych te postawy były inne?
Były słabsze. Role zawodowe – dość podobne, pomijając te, które wyłoniły się po zmianie ustroju.
Co mówią o klasie średniej charakterystyczne dla lat 90-tych domy, z założenia imponujące, stylizowane na małe pałace albo staropolskie dworki?
Wspomniane domy budowali dorobkiewicze wywodzący się z tzw. starej klasy średniej. To jest pojęcie umowne, określa drobnych i średnich właścicieli, prezesów firm. Po zmianie ustroju siłą rzeczy stali się dorobkiewiczami: wzbogacili się i zademonstrowali potrzebę prestiżu. Potrzeba prestiżu, wręcz uwypuklenie faktu zasługiwania na prestiż, to również cechy charakterystyczne klasy średniej. Te domy ukazują ją w krzywym zwierciadle. Nie wszyscy jednak je budowali, powstało wiele całkiem przyzwoitych… Kolejna sprawa – priorytetowymi wyznacznikami prestiżu, zarówno w latach 90-tych, jak i obecnie, są dom i samochód.
Istnieją jakieś widełki finansowe, które klasę średnią pomagają zdefiniować?
Prawdopodobnie tak. Szacowałbym, że górny pułap być może lokuje się na granicy ok. 50 tysięcy złotych miesięcznie, potem być może zaczyna się klasa wyższa, również jeszcze nie całkiem ukształtowana. Dolny pułap zaczyna się trochę powyżej średniej krajowej.
Czym różni się klasa średnia od klasy wyższej?
Żeby być w klasie wyższej, trzeba mieć bogactwo oddzielone dużym dystansem od osiąganego w klasie średniej oraz kilkanaście bądź kilkadziesiąt razy większe zasoby materialne. Wyższa klasa średnia jest w miarę dobrze lokalizowana przez listę 500. najbogatszych Polaków. Bogactwo klasy wyższej musi być uznane przez resztę społeczeństwa. Do tego dochodzi także aspekt świadomościowy – zasługują na to, żeby ich nazywać klasą wyższą.
Ponadto członkowie klasy wyższej się znają, jest ich niewielu, więc nie ma z tym większego problemu. Łączą ich więzi, nie tylko biznesowe, pobierają się między sobą, utrzymują stosunki towarzyskie, zachowują ekskluzywność. Zasadnicza różnica polega na tym, że klasa średnia z definicji charakteryzuje się otwartością, wejście do niej dokonuje się poprzez osiągnięcie sukcesu, czyli poprzez własny wysiłek. Klasa wyższa jest z reguły zamknięta, blokuje dostęp do samej siebie.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.