Debaty



Reprywatyzacja – problem nas wszystkich

ASP| Królikarnia| reprywatyzacja| roszczenia| ustawa reprywatyzacyjna| Wilanów| zwrot majątku

włącz czytnik

Oprócz wspomnianych dwóch krajów reprywatyzację przeprowadzono także na terenach byłego NRD, Bułgarii, Macedonii, Rumunii czy Litwy. Poza Polską tym tematem nie zajęły się tylko Ukraina, Albania i Białoruś.

Modeli jest kilka. W niektórych krajach zwraca się to, co się da w naturze. W innych w ogóle zrezygnowano z takiego rozwiązania na rzecz wypłaty odszkodowań, wydawania bonów czy papierów wartościowych. Wreszcie warto zaznaczyć, że niemal we wszystkich państwach uchwalono dwie bądź jeszcze więcej ustaw reprywatyzacyjnych, a nie jedną, jak zwykło się postulować w Polsce.

A jak dziś wygląda proces zwrotu? Otóż jest on wieloletni i kosztowny. Osoby, którym bezprawnie odebrano ich własność, muszę przebrnąć przez szereg instytucji i procedur administracyjnych i cywilnych. Wyłożyć w trakcie sporo gotówki, której wymaga choćby procedura cywilna w zakresie wpisu sądowego od wartości przedmiotu sporu. I tu dochodzimy do równie drażliwego tematu, który w minionych miesiącach był zarzewiem nagonki na osoby odkupujące roszczenia.

Kontrowersyjna sprzedaż roszczeń

To sami spadkobiercy decydują się na sprzedaż roszczeń. Nikt ich do tego nie przymusza, a jednostkowa historia z zakupem praw za bezcen znowu nie daje pełnego obrazu sytuacji. Owszem, roszczenia sprzedawane są za kwoty niższe niż wartość odzyskanej nieruchomości. Dlaczego? Nabywca, który ma przeprowadzić całe skomplikowane i kosztowne postępowanie, nie może zapłacić za samo roszczenie rynkowej ceny nieruchomości.

Odsetek osób skupujących roszczenia jest stosunkowo niewielki. Głównie z roszczeniami występują spadkobiercy dawnych właścicieli. Tymczasem dla przeciętnego Kowalskiego obraz reprywatyzacji to zły „kamienicznik” i pokrzywdzony lokator.

W pierwszej kolejności musimy z otwartą przyłbicą mówić miejskim najemcom: nigdy lokale, które zajmujecie, nie były waszą własnością. Czy to jednak wina spadkobierców dawnych właścicieli, czy osób, które odkupiły roszczenia? Zdecydowanie nie. Czy rolą jednych jest dbać o los drugich? Tu także odpowiedź powinna brzmieć przecząco, choć w żadnym wypadku nie upoważnia to do działań, o których rozpisują się media. Zachowania łamiące prawo bądź mające na celu jego obejście powinny być bezwzględnie ścigane i karane.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.