Debaty
Wybory do Parlamentu Europejskiego jako wybory drugiej kategorii
first-order elections| frekwencja| Jarosław Zbieranek| Karlheinz Reif| Marek Chmaj| Mikko Mattila| Palle Svensson| Parlament Europejski| PRL| second-order elections| Unia Europejska
włącz czytnik5. Nie da się jednoznacznie określić wpływu poszczególnych czynników na frekwencję wyborczą, ponieważ w różnych państwach występuje szereg innych specyficznych, nieraz zmiennych, a nieraz niepowtarzalnych okoliczności, jak np. poziom kultury prawnej, świadomości politycznej czy po prostu bieżące wydarzenia. Wybory te odbywają się co pięć lat, a towarzyszące im, zmieniające się okoliczności faktyczne, takie jak np. kryzys ekonomiczny czy bieżące problemy społeczne, powodują, że wątpliwa jest możliwość jednoznacznego, wyrażonego np. wzorem matematycznym, wpływania któregokolwiek z opisanych mechanizmów na frekwencję wyborczą. Korzyścią płynącą z identyfikacji tych zależności jest to, że choć nie można przewidzieć precyzyjnie, w jaki sposób one zadziałają, to jednak zastosowanie poszczególnych rozwiązań, co do zasady, korzystnie wpływa na frekwencję wyborczą.
Można zadać pytanie, w jakim stopniu analiza tych czynników może przyczynić się do wzrostu frekwencji wyborczej w Polsce. Niektóre z nich można mieć na uwadze, choć wątpliwe jest, by Polacy zaakceptowali przymus wyborczy, niektóre są już stosowane, jak np. głosowanie w dzień wolny od pracy. W polskim prawie wyborczym widoczne są jednak także próby wprowadzania innych mechanizmów, mających korzystnie wpływać na frekwencję, jak np. głosowanie przez pełnomocnika czy głosowanie korespondencyjne. Jednak w mojej opinii, nie można przeceniać skuteczności przedstawianych w artykule determinantów, gdyż nawet ich łączne zastosowanie może nie przynieść satysfakcjonujących (porównywalnych z first-order elections) rezultatów, a wybory do PE, w jego obecnym kształcie instytucjonalnym oraz w kontekście świadomości obywateli UE o roli, jaką odgrywa w obecnym ustroju UE, pozostaną wyborami o charakterze second-order.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
F. Rymarz: Wybory do PE a wybory krajowe. Podobieństwa i różnice
F. Rymarz: Wybory do PE w 2009 roku - przebieg kampanii wyborczej i głosowania
Z. Czachór: Unia eurosceptyków
Biuletyn Kompas - O stanie demokracji przedstawicielskiej w Polsce w przededniu maratonu wyborczego
Antyeuropejskie wybory i nadzieja na europejskie przebudzenie
Pachnie wyborami
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.