Państwo



ETPC ocenił procesy polskich dziennikarzy w świetle standardów wolności słowa

"Rzeczpospolita"| Andrzej Stankiewicz| ETPC| Grzegorz Gauden| Jan Bestry| media| Obserwatorium Wolności Mediów| Ordynacja podatkowa| Sąd Najwyższy| skarga kasacyjna| wolność słowa

włącz czytnik

Istotę rozstrzygnięcia ETPC w tej sprawie można sprowadzić do pytania czy ingerencja w wolność słowa skarżących do której doszło poprzez uznanie powództwa była konieczna w demokratyczny społeczeństwie. Trybunał zauważył, że sprawa opisywana w artykułach miała niewątpliwe znaczenie w punktu widzenia interesu publicznego. ETPC podzielił pogląd Sądu Najwyższego zgodnie z którym tytuły artykułów mogły sugerować związek pomiędzy mafią paliwową a ekspertką. Jednakże w ocenie ETPC tytuły te były równoważone przez sposób w jaki napisane zostały artykuły, w szczególności fakt, że rzetelnie opisywały one przebieg procesu ustawodawczego, a sama opinia jakoby kwestionowana nowelizacja miała sprzyjać mafii paliwowej została w toku prac nad rzeczoną nowelizacją przedstawiona przez Prokuraturę. Innymi słowy w ocenie ETPC artykuły zostały napisane przez dziennikarzy z dochowaniem należytej staranności. Trybunał zauważył ponadto, że nowelizacja ta została później cofnięta przez ustawodawcę.

Co więcej w ocenie ETPC sądy krajowe orzekając w sprawie nie wzięły pod uwagę dwóch okoliczności. Po pierwsze, że ekspertka występowała w procesie legislacyjnym jako osoba publiczna, a zatem krytyka prasowa w stosunku do niej mogła być szersza niż w stosunku do osoby prywatnej. Po drugie, dziennikarze opisując proces legislacyjny wykonywali rolę publicznego stróża (ang. public watchdog). Tym samym sądy powinny uwzględnić te argumenty ważąc prawo do informacji z ochroną praw innych osób.

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.