Państwo



ETPC ocenił procesy polskich dziennikarzy w świetle standardów wolności słowa

"Rzeczpospolita"| Andrzej Stankiewicz| ETPC| Grzegorz Gauden| Jan Bestry| media| Obserwatorium Wolności Mediów| Ordynacja podatkowa| Sąd Najwyższy| skarga kasacyjna| wolność słowa

włącz czytnik

Reasumując, w ocenie ETPC ingerencja w wolność słowa dziennikarzy nie była konieczna, a zatem stanowiła naruszenie art. 10.

Bestry przeciwko Polsce skarga nr 57675/10

W sprawie Bestry przeciwko Polsce ETPC został skonfrontowany z pytaniem czy sankcje nałożone przez polskie sądy na posła w związku z naruszeniem przez niego dóbr osobistych wydawcy i zniesławieniem dziennikarza nie stanowią naruszenia wolności słowa dziennikarza.

W 2006 r. w wiodących polskich gazetach ukazała się seria artykułów dotyczących posła Jana Bestrego, w których zarzucono mu, że gdy w latach 80 pracował jako nauczyciel miał dopuścić się wykorzystywania nieletnich. Skarżący postanowił odpowiedzieć na te zarzuty i zorganizował konferencję prasową, podczas której stwierdził, że informator, który współpracował z dziennikarzami, zapłacił im za rozpowszechnienie tych informacji. Bury udzielił także wywiadu Rzeczpospolitej. Powiedział w nim, że jego zdaniem doszło do zmowy, w którą zamieszany był Super Express.

Przeciwko posłowi rozpoczęły się dwa równoległe postępowania – cywilne i karne. To pierwsze dotyczyło naruszenia dóbr osobistych i zostało wszczęte przez redaktora naczelnego Super Expressu. W drugim natomiast Bestry został oskarżony przez dziennikarza tej gazety o zniesławienie. Obydwa postępowania zakończyły się dla posła niepomyślnie. Sąd cywilny nakazał publikację przeprosin w telewizji i prasie, karny natomiast wymierzył grzywnę. Ich zdaniem poseł nie dostarczył wiarygodnych dowodów na poparcie swojej tezy o zmowie. Odwołania od tych wyroków nie przyniosły rezultatu, a w związku z tym Bestry złożył skargę do Trybunału w Strasburgu.

W wyroku ETPC stwierdził, że nie doszło do naruszenia Konwencji. Środki zastosowane przez sądy polskie były proporcjonalne i uzasadnione okolicznościami sprawy, w szczególności przeprosiny były organiczne jedynie do mediów w którym ukazała się kwestionowana wypowiedź. W uzasadnieniu podkreślono, że wolność słowa nie jest nieograniczona i nie może przekraczać dozwolonej krytyki. ETPC zakwalifikował wypowiedź skarżącego jaki twierdzenie o faktach a nie opinię, a w związku z tym podkreślił tym, że niedopuszczalnym jest formułowanie publicznie bezpodstawnych twierdzeń, które naruszają prawa innych osób. Zdaniem ETPC sądy krajowe prawidłowo zauważyły, iż w niniejszej sprawie występował konflikt pomiędzy swobodą wypowiedzi z jednej strony i ochroną dobrego imienia z drugiej, a także właściwie wyważyły obie te wartości. Stoi on również na stanowisku, że zastosowane przez nie środki były niezbędne w demokratycznym społeczeństwie.
Obserwatorium Wolności Mediów

Poprzednia 123 Następna

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.