Publicystyka



Bazgroły

Kodeks cywilny| orzecznictwo| pieczątka| podpis| Sąd Najwyższy

włącz czytnik

No i cóż mam zrobić z moim pismem zaopatrzonym w dwie pieczątki i dwa bazgroły, wniesionym w sprawie w której wydano nakaz zapłaty na podstawie podbazgrołowanego pozwu, od którego wniesiono podbazgrołowany sprzeciw?
Sub iudice

Poprzednia 123 Następna

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze


m__b | 21-12-13 11:28
Sąd najwyższy bardzo ładnie rozpisuje się o podpisach i na inne tematy, na które nie ma zielonego pojęcia. Tym razem zostawmy jednak na nich jakąś suchą nitkę i po prostu przyczepmy się do jednej, konkretnej rzeczy:
- podpis powinien składać się z liter
oraz do wniosku który wyciąga z tego fragmentu autor: tego samego który kierował sądem najwyższym przy napisaniu tej sprawy.
"litery oznaczają te znaczki których nas uczą w polskiej szkole. absolutnie nie jest możliwe stworzenie nowych liter, a także nie jest możliwe używanie innych liter niż nas w polskiej szkole nauczono"
Tak więc w tym momencie rozbija się cała filozofia dotycząca podpisu - ponieważ każdy z nas ma jak najbardziej prawo stworzyć własne litery (co nie jest zabronione, jest dozwolone). Jedna litera - sinusoida i trzy kreseczki - może opisywać całe nazwisko! Jedyny warunek poprawności podpisu to jego konsekwencja. Nie ma przeszkód aby podpisywać się inną kombinacją liter za każdym razem. Jeżeli ktoś potrafi automatycznie podpisać treść dokumentu kluczem prywatnym i załącza klucz publiczny, to może używać tego rodzaju podpisu. Kon - se - kwe - ncja. Podpis jest po to aby osoba która podpisywała dokument zidentyfikowała siebie: ale nie dla innych - dla siebie. Jeżeli jest wątpliwość co do prawdziwości podpisu to pytamy tej osoby. Sąd najwyższy może mówić co chce, w końcu płacą im co miesiąc za produkowanie kolejnych bzdur - należy tę instytucję jak najszybciej zdelegalizować z powodu przestępstw których się dopuszcza.