Publicystyka



Homo tabloidus i tabloidowy świat

dziennikarstwo| media| stereotypy| tabloidy| tabloidyzacja mediów| working class| „Super Express”

włącz czytnik

Z mediami jest dokładnie tak jak z melodramatem, który kobiety zazwyczaj bardzo lubią i chętnie oglądają. Jednak przedstawiana w melodramatach ideologia ma na celu propagowanie tradycyjnego porządku społecznego. Bohaterki marzą o wielkiej miłości, małżeństwie i wspaniałym mężczyźnie, który pojawiając się w ich życiu, potwierdza w sferze publicznej ich społeczną i kulturową rolę. Melodramat to instrument do dyscyplinowania kobiet. Podobnie jest chociażby z telewizyjnym teleturniejem – uczy on zasad i wartości życia w społeczeństwie konsumpcyjnym, w którym za rywalizację, wiedzę i wysiłek człowiek jest zazwyczaj nagradzany.

Naturalnie tabloidy eksponują negatywne aspekty istniejące porządku społecznego. Podkreślają te jego właściwości, które konfliktują, a nie ustanawiają kompromis czy konsensus społeczny. W tabloidach podkreśla się na przykład, że świat jest podzielony na beneficjentów sytemu – wygranych – oraz przegranych. Wyraźnie widać, że życie tych grup się różni. Tabloidy konserwują przekonania, że prawda jest ukryta, ludzie są z natury źli, politycy łżą, system działa na korzyść uprzywilejowanych, praca jest dla wybranych itd.

Niestety, te negatywne aspekty istniejącego porządku społecznego pozwalają obwiniać za taki stan rzeczy i własne niepowodzenia na nieuczciwych polityków, źle działające instytucje, obcych, którzy na przykład zabierają pracę, lekarzy fatalnie wykonujących swój zawód… i wiele innych czynników. Innymi słowy, tabloidy pozwalają przerzucić odpowiedzialność za indywidualną sytuację społeczną i ekonomiczną czytelników z własnej osoby na innych. Kreują mechanizm, który pozwala na nieobciążanie siebie własną bezradnością, lenistwem, brakiem kompetencji i motywacji czy kultury osobistej. Wygodniej jest pielęgnować wraz z tabloidami wizję niesprawiedliwego porządku społecznego i rozgrzeszać własną nieudolność. Przekraczając granice, łamiąc tabu, atakując i szydząc z celebrytów czy polityków, tabloidy odgrywają rodzaj spektaklu, niczego jednak nie mają zamiaru zmieniać. Gdyby świat był lepszy, system bardziej idealny, politycy staliby się aniołami, wszyscy celebryci angażowaliby się w akcje społeczne, a bogaci oddawali swoje pieniądze biednym, to tabloidy nie miałyby racji bytu.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.