Publicystyka



Na wokandzie: Niebezpieczni sprawcy - izolacja, leczenie, nadzór

amnestia| ETPC| izolacja| kara śmierci| Kazimierz Postulski| kodeks karny| Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego| Ministerstwo Sprawiedliwości| retroaktywność| zakład karny| zbrodnia

włącz czytnik

Część środowiska prawniczego zgłasza z kolei obawę, że nowelizacja wprowadzi możliwość powtórnego karania za to samo przestępstwo, łamiąc tym samym zasadę lex retro non agit. Nie podziela ich Kazimierz Postulski, sędzia Sądu Apelacyjnego w Lublinie i członek Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego. – Niezbędna jest regulacja prawna dotycząca sprawców najgroźniejszych przestępstw cierpiących na zaburzenia osobowości, w stosunku do których nie orzeczono środka zabezpieczającego, gdyż w momencie popełnienia czynu nie byli niepoczytalni, zaś w czasie wyrokowania nie istniały przepisy pozwalające na orzeczenie takiego środka wobec osób z zaburzeniami – mówi Postulski. – Dla uniknięcia zarzutów wstecznego działania prawa, stosowne regulacje powinny znaleźć się poza przepisami prawa karnego, w szczególności dotyczącymi orzekania i wykonywania środków zabezpieczających.

Sędzia Postulski podkreśla, że zaproponowany sposób rozwiązania problemu niebezpiecznych sprawców o zaburzonej psychice, w szczególności przekazanie orzekania sądowi opiekuńczemu, wydaje się najbardziej racjonalny w aspekcie jego zgodności z wymogami konstytucyjnymi. Czy tak jest w istocie? Wszystko zależy od odpowiedzi na pytanie, czy środki zabezpieczające mają represyjny charakter. Jeśli przyznamy słuszność tym z uczestników doktrynalnego sporu, którzy twierdzą, że nie, to nie ma mowy o naruszeniu zakazu retroaktywności.

Na spór naukowców warto jednak spojrzeć praktycznie, przez kontekst orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. W swoim dorobku badał on już zgodność z Konwencją środków polegających na pozbawieniu wolności, mających uzasadnienie prewencyjne w stosunku do skazanych, po odbyciu przez nich wcześniej orzeczonej kary. Trybunał każdorazowo w takich przypadkach ustala, czy prewencyjne pozbawienie wolności zastosowano w oparciu o jedną z podstaw określonych w art. 5 ust. 1 Konwencji. W tym przypadku będzie to przesłanka „unsound mind”, której dokument nie definiuje, niemniej Trybunał interpretuje ją szeroko.

Z kolei w orzeczeniu Winterwerp vs. Holandia ETPC ustalił konieczne wymagania dla uznania pozbawienia wolności za czyn zgodny z prawem. Są nimi: stwierdzone na podstawie obiektywnej opinii medycznej zaburzenie umysłowe, występowanie tego zaburzenia o natężeniu wymagającym izolacji oraz uzależnienie zasadności kontynuowania stosowania środka od utrzymywania się jego objawów. Należy zaznaczyć, że rozwiązania proponowane w omawianym projekcie są zgodne z tak nakreślonymi standardami.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze


Marek Wichrowski | 06-04-13 17:39
W przypadku serial killers konieczne jest wprowadzenie zmian w KK, które umożliwiają karę dożywocia bez możliwości wcześniejszego opuszczenia ZK. Niestety obce tradycji polskiej są wyroki 1200 lat w ZK lub wielokrotne dożywocie. Nie jestem, nie byłem "krwiożerczy" ;-) w sensie namawiania do radykalizacji i większej surowosci kar (polski KK jest jednym z najbardziej surowych w Europie), ale w przypadku nieulecznych seryjnych zabójców konieczne jest rozwiązanie, które opisałem. Oni mogą znowu pojawić się - na szczęście nie mamy "tradycji", jak w USA., ale też nie mamy Sekcji Behawioralnej, jak w FBI; psychiatrzy nie pomogą przy poszukiwaniu sprawcy, bowiem oni zajmują się jedynie w Polsce tzw. "zabójstwami kuchennymi" - "bad or mad" (np. jeden z Odziałów w Pruszkowie) a ich analizy osobowości serial killer są funta kłaków warte.