Publicystyka



Społeczny brainstorming

Komisja Europejska| konsultacje społeczne| Różą Thun| stanowienie prawa| Unia Europejska

włącz czytnik

Podsumowując: konsultujmy jak najwięcej, rozmawiajmy jak najwięcej?

Nie wiem, czy jak najwięcej, bo nie można ludzi zasypać tymi pytaniami. Jednak w poważnych sprawach przeprowadzenie poważnych konsultacji, może tzw. stargetowanych, żeby nie pisać wszystkiego do wszystkich, ale tak, żeby ludzie, dla których temat jest ważny i którzy mają coś do powiedzenia, mieli szansę się wypowiedzieć.

Coś daję od siebie, a później bardziej to cenię.

Tak. Kiedyś się składaliśmy na jakieś dzieło sztuki, pomnik, który umieszczony jest w miejscu publicznym. Uważamy, że to jest nasz pomnik, dlatego że wydaliśmy na niego dużo pieniędzy, chętnie tam chodzimy, pilnujemy, żeby nikt go nie zniszczył. Podobnie jest, jeżeli ustanawiamy wspólnie jakieś prawo i mamy odczuwalny wkład w nie. Siedzimy, wypełniamy jakieś rubryczki, tabelki, zastanawiamy się, co by jeszcze zrobić, co poradzić. Potem to prawo wychodzi w określonym kształcie, może niezupełnie w takim, jaki ja bym chciała albo oczekiwała, ale wiem, że to jest moje prawo, bo przy tym pracowałam. Mam inny stosunek do niego, śledzę potem ten temat, może zabieram głos publicznie, może utrzymuję kontakt z ustawodawcą, mój udział w wyborach jest też inny, bo widzę, kto pracuje, a kto nie. Kto mnie traktuje poważnie i robi prawo dla obywateli. Przy tych możliwościach komunikacyjnych, które dzisiaj mamy, musimy angażować społeczeństwo w proces decyzyjny.

Ta odpowiedzialność wtedy jest dużo większa, ponieważ idzie w parze z zaangażowaniem?

Poczucie demokracji jest wtedy głębsze, odpowiedzialność za demokrację, a także przestrzeganie prawa jest inne, bo ono jest nasze wspólne i widzimy oraz uczestniczymy w jego powstawaniu.

*Róża Thun – europosłanka Platformy Obywatelskiej

Instytut Obywatelski

Poprzednia 2345 Następna

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.