TK



Hermeliński. Powiedzieli, napisali... (odcinek 39)

włącz czytnik

Mówi się, że obecny kryzys jest związany z TK. Ale czy nie jest on tak naprawdę związany z partią PiS?

TK nie dał żadnego powodu do konfliktu. Na przełomie listopada i grudnia 2015 r. odchodziło pięciu sędziów. Dotychczas praktyka wyglądała tak, że na miesiąc przed odejściem sędziego wskazywany był nowy sędzia, jednak często działo się to na ostatnią chwilę. Problem powstał wtedy, gdy PO powołała jeszcze dodatkowo dwóch sędziów. I to było początkiem konfliktu, który urósł do obecnego stanu. Żadnej winy TK ani sędziów konstytucyjnych w tym nie ma. TK chciałby orzekać jak dotychczas, jednak wejście w życie noweli tzw. naprawczej wywołało dodatkowe komplikacje. (…)

Demokratyczny system powinien rozwiązać [ten problem], ale w sytuacji, jeżeli władza mówi że nie będzie publikować wyroków TK i uważa orzeczenia za rezultat spotkania przy kawie i ciastkach, to problem jest duży i poważny. Przecież TK ma już wyznaczone kolejne sprawy. Póki co są to sprawy w toku, których pierwsze rozprawy odbyły się wcześniej. Ale zaraz pojawią się nowe. To było oczywiste, że TK musi rozpoznać konstytucyjność noweli zanim przejdzie do następnych spraw. Inaczej, gdyby miał rozpoznać tę sprawę zgodnie z kolejnością wpływu, to doszedłby do niej za około dwa lata. Po tym wyroku już wiemy, że TK orzekłby, iż nowela jest niekonstytucyjna. Wówczas sam wyrok wydany na podstawie ustawy, której niekonstytucyjność stwierdzono, też byłby niekonstytucyjny. A przecież w ciągu tych dwóch lat, kiedy TK czekałby na rozstrzygnięcie sprawy noweli rozpoznawałby inne sprawy. I te wszystkie wyroki utraciłyby rację bytu. Sytuacja byłaby dużo bardziej skomplikowana, ponieważ osoby, które wniosły skargę konstytucyjną i wygrały sprawę przed TK, pewnie w dużej części wznowiłyby postępowanie w swoich sprawach. Zapadłyby zatem kolejne wyroki sądów powszechnych czy administracyjnych i one też strącone byłyby w niebyt prawny. A skutek byłby taki że ludzie mieliby pretensje do TK.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.