TK



Trybunał Konstytucyjny: o kłamstwach, niedomówieniach, przeinaczeniach faktów i o … kompromisie

kompromis| KPRM| pełny skład| PiS| Platforma Obywatelska| Prezydent| publikacja wyroku| ślubowanie| Trybunał Konstytucyjny

włącz czytnik

Wróćmy teraz do tematu, który poruszył nie tylko Polskę, ale także jej przyjaciół oraz instytucje międzynarodowe. Doprawdy, osobę znającą przebieg wydarzeń może jasny szlag trafić, gdy słucha powtarzanych w kółko kłamstw, półprawd i przeinaczeń. I można do znudzenia przywoływać fakty, przytaczać paragrafy, cytować prawdziwe dokumenty – na próżno. Wdrukowano w świadomość publicystów, polityków i co najgorsze – publiczności, że białe jest czarne lub na odwrót. Wystarczy, by najbardziej wpływowa ostatnio osoba w Polsce powiedziała jakieś głupstwo, niemające oparcia w rzeczywistości konstytucyjnej – i cała Polska powtarza je jak prawdę objawioną. I wszyscy z nią zostajemy.

Po raz więc kolejny trzeba odkłamać ten stek bzdur, łgarstw i nonsensów, który spiętrzył się wokół Trybunału. Będę odwoływał się do dokumentów i opracowań. Będzie nudno, ale nie ma rady, jeśli chcemy, by wreszcie gdzieś, choćby w niszowym serwisie internetowym zakiełkowało ziarno prawdy.

Nowa ustawa z 25 czerwca i kłamstwa opowiadane przez polityków oraz dziennikarzy

Zacznijmy od poprawki posła Roberta Kropiwnickiego, która stała się pretekstem do wypowiedzenia wojny Trybunałowi, ale najpierw cofnijmy się jeszcze nieco, by przyjrzeć się rzekomemu autorstwu sędziów Trybunału projektu całej ustawy. Przypomnę tu, że ustawy o lekarzach nie piszą perukarze czy leśnicy, a właśnie medycy, a na pewno mają oni decydujący wpływ na zawartość ustaw o medycynie, zdrowiu itp. Ustawy o płodach rolnych, nawozach i podorywkach nie piszą inżynierowie budownictwa ani inżynierowie dusz tylko rolnicy właśnie. I tak dalej.

Ustawa o TK „napisana przez Sędziów Trybunału, uznana za niekonstytucyjną”:

Wstępny projekt nowej ustawy (przekazany Prezydentowi RP) rzeczywiście powstał w Trybunale. Nowe przepisy miały przyspieszyć i usprawnić wydawanie orzeczeń. Przygotowanie projektu ustawy przez instytucję, której ma ona dotyczyć, jest powszechną praktyką zarówno w Polsce (tak powstawały projekty nowelizacji ustaw o Sądzie Najwyższym, Naczelnym Sądzie Administracyjnym czy Najwyższej Izbie Kontroli), jak i na świecie (np. projekt zmian w funkcjonowaniu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej). Tego rodzaju regulacje normują ważne szczegóły i kwestie techniczne, a ich przygotowanie wymaga wiedzy praktycznej, której nie mają z reguły organy dysponujące inicjatywą ustawodawczą. Udział w pracach legislacyjnych przedstawicieli instytucji, której dotyczy projektowana regulacja – występujących w roli ekspertów - wynika z Regulaminu Sejmu (art. 42 ust. 1 i 154 ust. 3).

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze


Kazimierz | 02-04-16 17:01
Autorze Szanowny,
namawiam, by nazywał pan rzeczy po imieniu, tak jak kiedyś w swoich felietonach pisał Pan o "lumpenpolakach" dziś znów należy do tego terminu wrócić. Rządzą nami własnie tacy, jak w Pana nie tak dano pisanych tkestach. Proszę zajrzeć do Kontratekstów!