TK



Po wyborach Ukrainę czeka burzliwy okres

Batkiwszczyna| janukowycz| Kliczko| Partia Regionów| Ukraina

włącz czytnik

W nowym parlamencie głównym zagadnieniem może być, czy Janukowicz zdoła kupić odpowiednią ilość posłów obecnej opozycji, aby osiągnąć większość 2/3. Dałoby mu to możliwość zmian w konstytucji na jego korzyść.

Na razie nie ma o tym mowy, natomiast partia regionów zapowiada ofensywę ustawodawczą, w której jak się wydaje najistotniejsza może okazać się reforma ziemska. Ziemia jest najpoważniejszy składnikiem majątku Ukrainy, który jeszcze nie został rozkradziony. Chrapkę mają na to wszyscy oligarchowie, mający już wille na francuskiej riwierze, są jednak wciąż bez latyfundiów u siebie w kraju.

Obecne wybory są z pewnością krokiem wstecz, gdy chodzi o proces demokratyzacji Ukrainy. W związku z tym są też krokiem wstecz, jeśli chodzi o przybliżanie tego strategicznie położonego państwa do Unii Europejskiej. Jak dużym jednak krokiem wstecz i czy nie ma pozytywów, które również należałoby odnotować?

Mimo wszystko opozycja jest dość silna i potencjał protestu jest nie mały. Wraz z pogarszającą się sytuacją gospodarczą, co powoduje również brak reform, niezadowolenie będzie najpewniej wzrastało, choć trzeba zarazem zauważać, że wyrazem frustracji może dalszy wzrost emigracji klasy średniej. Społeczeństwo ukraińskie, choć bierne ma jednak spore zdolności samoorganizacji, a obecność stosunkowo silnej opozycji parlamentarnej może w tym pomagać.

Czy Ukraina zmierza ku dyktaturze? Raczej nie, bowiem hamuje to jej oligarchiczny system władzy. Kilkunastu największych oligarchów wraz całą klientelą pomniejszych oligarchów najpewniej nie życzy sobie nad sobą jakiegoś dyktatora.

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.