TK



Adam Niedzielski, MS: Strategicznie o Temidzie

Adam Niedzielski| deregulacja| Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury| Ministerstwo Sprawiedliwości| OECD| teoria zarządzania| wymiar sprawiedliwości

włącz czytnik
Adam Niedzielski, MS: Strategicznie o Temidzie

18 numer Kwartalnika „Na wokandzie”, wydawanego przez ministerstwo Sprawiedliwości, przynosi rozmowę z Adamem Niedzielskim, dyrektorem Departamentu Strategii i Deregulacji w MS, doktorem ekonomii i ekspertem z zakresu zarządzania, poświęconą  zaletom wielowymiarowego spojrzenia na efektywność sądów, potrzebie ciągłości w ich reformowaniu, a także konieczności wprowadzania zmian w porozumieniu z sędziami.

Artur Pawlak: Przygotowuje Pan strategią dla wymiaru sprawiedliwości. Czyżby sądownictwo funkcjonowało dotychczas siłą rozpędu, bez zdefiniowanego celu?

Adam Niedzielski: Na poziomie zarządzania strategicznego wymiar sprawiedliwości to dziś świat niezdefiniowany, nieprzewidywalny, chaotyczny. Brak jest ciągłości i systematyki pracy, nie ma wprowadzania reform w myśl określonego planu.

W Ministerstwie Sprawiedliwości pracują wspaniali fachowcy, w tym sędziowie, którzy realizują wymagające projekty legislacyjne i organizacyjne. Kwestia w tym, że nie mają odniesienia do takiego nadrzędnego, szerszego planu, nie mają należytego wsparcia w postaci koordynacji i weryfikacji na każdym etapie wdrażania poszczególnych projektów. W efekcie czasem bardzo wartościowe inicjatywy już na starcie tracą swój potencjał, zaś profesjonaliści związani z wymiarem sprawiedliwości mają wrażenie, że reformy sądownictwa wprowadzane są spontanicznie, w oparciu o aktualne problemy z dyskusji medialnej.

Do Ministerstwa przyszedł Pan na początku tego roku. Co Pana zaskoczyło w sposobie zarządzania wymiarem sprawiedliwości?

Przede wszystkim zauważyłem, że praca nad zmianami w sądownictwie jest jednowymiarowa. Koncentrujemy się praktycznie wyłącznie na sprawności postępowań, co czasem prowadzi do fałszywych wniosków. Druga obserwacja była taka, że jesteśmy zbyt mało otwarci na świat zewnętrzny – w tym sensie, że aż nadto zajmujemy się wewnętrznymi aspektami własnego funkcjonowania. Tymczasem musimy myśleć przede wszystkim w kategoriach optyki klienckiej.

Departament Strategii i Deregulacji ma zadbać o przekrojowe spojrzenie na wprowadzane przez MS reformy?

Misją departamentu – oprócz wdrożenia i koordynacji procesu deregulacji, który jako element exposé premiera ma ogromne znaczenie polityczne – jest skoncentrowanie pewnych funkcji zarządczych, w tym uporządkowanie całej sfery zarządzania projektami. Każda reforma to nic innego jak projekt. I by zapewnić jej efektywność, należy zaprojektować ją tak, by była zgodna z ogólną strategią wymiaru sprawiedliwości, przede wszystkim zaś taką strategię wypracować. Do tej pory w Ministerstwie mieliśmy jedynie roczne plany działalności, tymczasem projekty, w szczególności informatyczne, rzadko kiedy mają tak krótką perspektywę realizacji.

W jakim sensie reformy sądownictwa wymagają uporządkowania?

Znaczna część projektów powstaje dziś niekoniecznie w odpowiedzi na najbardziej pilne wyzwania, ale jako efekt pojawiających się środków, choćby europejskich, które trzeba skonsumować. Nie mamy też spójnych standardów przeprowadzania reform. Projekt realizowany w jednej komórce merytorycznej Ministerstwa dotyczy często wielu aspektów działania sądownictwa, choćby związanych z budową zaplecza informatycznego, wdrożeniem odpowiedniego środowiska prawnego, przeszkoleniem pracowników. Niestety, brakuje nam solidnego etapu planistycznego, podczas którego rozważane byłyby wszystkie skutki wprowadzanych zmian. W efekcie np. okazuje się, że nie mamy infrastruktury, na której można osadzić nowe rozwiązania, albo, co gorsza, rozwiązania skuteczne w jakimś wycinku sądowej rzeczywistości okazują się nieefektywne w szerszej perspektywie. Nie mając planu, który określa kierunki działania resortu, narażeni jesteśmy też na to, że wraz ze zmianą polityczną dotychczasowe koncepcje zastępowane są nowymi, często diametralnie odmiennymi.

Poprzednia 1234 Następna

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.