TK



Glosa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 12 marca 2014 r. (sygn. akt P 27/13)

Felix Frankfurter| glosa| Kodeks wykroczeń| Marek Kotlinowski| Prokurator Generalny| RPO| sprawca| Trybunał Konstytucyjny| Wojciech Hermeliński| wykroczenie| zdanie odrębne

włącz czytnik

Zakaz działania TK z urzędu wynika z obawy, iż aktywizm Trybunału może sta­nowić polityczne zagrożenie dla funkcji sądu konstytucyjnego w strukturze organów państwowych. Wspomniana zasada wyznacza zakres kompetencji orzeczniczej TK w szczególności w dwóch aspektach. Po pierwsze, postępowanie przed TK może zo­stać zainicjowane wyłącznie w następstwie wniesienia przez uprawniony podmiot określonego pisma procesowego, np. pytania prawnego. Po drugie, kontrola sprawo­wana przez TK polega na ustosunkowaniu się Trybunału do podniesionego we wnio­sku zarzutu. Podmiot kierujący do TK pytanie prawne sam określa granice, w ramach których sprawa podlega rozpoznaniu. Ustawa o TK wyklucza aktywność Trybunału. Jednak konsekwencje wynikające z zasady skargowości mogą pozostawać w konflik­cie z zasadą wszechstronnego rozpoznania sprawy. Słusznie stwierdza się w literatu­rze, iż „Trybunał powinien więc ważyć obie zasady tak, by realizować wartości sta­nowiące ich ratio legis”. Rola sądu konstytucyjnego powinna sprowadzać się przede wszystkim do oceny argumentacji przedstawionej we wnoszonych pismach proceso­wych. Zgodnie z art. 66 ustawy o TK „Trybunał orzekając jest związany granicami wniosku, pytania prawnego lub skargi”. Granice te wyznacza tenor pytania prawne­go, a samodzielne rekonstruowanie pytania z wywodów uzasadnienia prowadziłoby do działania TK z własnej inicjatywy, co jest niedopuszczalne w obecnym stanie prawnym.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.