TK



Glosa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 12 marca 2014 r. (sygn. akt P 27/13)

Felix Frankfurter| glosa| Kodeks wykroczeń| Marek Kotlinowski| Prokurator Generalny| RPO| sprawca| Trybunał Konstytucyjny| Wojciech Hermeliński| wykroczenie| zdanie odrębne

włącz czytnik

TK uznał, że wyłączenie odpowiedzialności byłoby możliwe wówczas, gdyby udzielenie odpowiedzi w tej kwestii mogłoby narazić osobę najbliższą właścicielowi lub posiadaczowi na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe, a nie za wykroczenie. Pogląd ten jest zgodny z obowiązującym stanem prawnym. Jako zasadę należy bowiem przyjąć, iż obowiązkiem każdego jest przestrzeganie prawa Rzeczypospolitej Polskiej (art. 83 Konstytucji), a tym samym konieczność ponosze­nia również negatywnych konsekwencji prawnych w razie jego naruszenia. Jakiekolwiek odstępstwa od tej reguły wymagają wyraźnej podstawy ustawowej. Istnienie bądź też brak wyłączeń z zakresu podmiotowego odpowiedzialności karnej sensu largo jest dopuszczalne w ramach ogólnej kompetencji ustawodawczej i stanowi wyraz autono­micznej decyzji prawodawcy. Z karnoprawnego punktu widzenia, warto jednak pod­kreślić, iż każdy przypadek odmowy wskazania osoby kierującej pojazdem (osoby naj­bliższej) należy oceniać indywidualnie w kontekście winy obwinionego, który pozostaje w warunkach szczególnej sytuacji motywacyjnej, co powinno mieć wpływ na przyjęte ustalenia faktyczne i merytoryczne rozstrzygnięcie sprawy, na co zwróco­no uwagę w orzecznictwie sądowym.

Ad 4. W przedmiotowej sprawie uwidacznia się również problem relacji prawa materialnego i prawa procesowego w perspektywie kontroli konstytucyjności prawa. Na poparcie tezy o niezgodności art. 96 § 3 k.w. z art. 2 Konstytucji, sędzia M. Gra­nat w zdaniu odrębnym stwierdził m.in., iż nałożenie grzywny w drodze mandatu karnego na sprawcę wykroczenia może nastąpić do 180 dni od daty ujawnienia wy­kroczenia. „Adwersarz” wyroku wskazał, iż wezwanie może być skierowane do wła­ściciela lub posiadacza pojazdu nawet po upływie 5 miesięcy od daty ujawnienia wykroczenia. W takiej sytuacji procedura egzekwowania tej powinności może prowadzić „do karania obywatela za niewypełnienie obowiązku, którego nie mógł zrealizować lub którego zrealizowanie było utrudnione”, gdyż po upływie takiego okresu może nie pamiętać komu powierzył pojazd. Jest to uwaga w pełni zgodna z obowiązującym sta­nem prawnym, jednak przedmiot kontroli konstytucyjności stanowił jedynie przepis art. 96 § 3 k.w., określający obowiązki podmiotów prawa. Wydaje się, iż analiza kon­stytucyjności przepisu art. 96 § 3 k.w. nie może być dokonana w świetle art. 97 § 1 ko­deksu postępowania w sprawach o wykroczenia [dalej: k.p.w.]. Ewentualna wadliwość norm procesowych, pełniących funkcję służebną względem prawa materialnego nie powinna rzutować na ocenę konstytucyjności przepisu materialnoprawnego. Podzie­lam stanowisko, iż należy przywrócić obowiązek przedstawienia obywatelowi zapisu z urządzenia rejestrującego popełnione wykroczenie, a ustawodawca powinien skró­cić czas, w którym kieruje się wezwanie do właściciela lub posiadacza pojazdu z żą­daniem wskazania osoby kierującej pojazdem. Demokratyczne państwo prawne nie polega — zdaniem sędziego M. Granata — na tym, że na gruncie badanej regulacji skuteczność prawa wynika z nieprzedstawienia zapisu z urządzenia rejestrującego lub z długiego okresu procedowania organu administracji publicznej. Powyższa konstata­cja jest w pełni słuszna, lecz należy przypomnieć, że brak obowiązku przekazania za­pisu rejestrującego popełnienie wykroczenia wynika z rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 22 lutego 2002 r. w sprawie nakładania grzywien w drodze manda­tu karnego (Dz.U. Nr 20, poz. 201, ze zm.), co sędzia M. Granat stwierdził w drugim punkcie zdania odrębnego.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.