TK



Kontrola obowiązku notyfikowania ustawy w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym (cz. I)

czynności prelegislacyjne| konstytucyjność| kontrola konstytucyjności| notyfikacja| prawo unijne| procedura legislacyjna| regulamin Sejmu| Senat| Traktat o Funkcjonowaniu UE| Trybunał Konstytucyjny| Trybunał Sprawiedliwości UE| TSUE

włącz czytnik

Zasadniczym ustaleniem, jakie należałoby poczynić w tej sytuacji, jest sprecyzowanie, które z elementów unijnej procedury notyfikacyjnej mogą być przedmiotem kontroli w postępowaniu przed Trybunałem. Bezwzględnie należy odrzucić możliwość merytorycznej analizy samego efektu notyfikacyjnego, a więc tego, czy organ krajowy (np. Sejm) zastosował się do stanowiska podmiotów, którym zgłosił lub powinien był zgłosić zamiar uchwalenia aktu normatywnego (np. Komisji Europejskiej). Poza zakresem kognicji Trybunału pozostaje zatem kontrola treści ustawy i jej ostateczny merytoryczny kształt z perspektywy uwag wyrażonych w procedurze notyfikacyjnej. Trzeba zauważyć, że będące odpowiedzią na notyfikowanie ustawy stanowiska instytucji unijnych lub państw członkowskich odnoszą się do prawa unijnego i jego interpretacji, same nie mają jednak formy aktu normatywnego. W żaden sposób nie można ich uznać za wzorzec kontroli legalności ustawy w postępowaniu przed Trybunałem, a nawet gdyby teoretycznie dopuścić taką ewentualność, rezultatem tego zabiegu okazałaby się — również trudna do zaakceptowania w polskim porządku konstytucyjnym — pośrednia kontrola treści[6] ustawy z relewantnym ze względu na meritum ustawy prawem unijnym, w tym prawem pochodnym.

Odrzucenie kontroli konstytucyjności treści ustawy w sprawie dotyczącej unijnej notyfikacji — siłą rzeczy — kieruje zainteresowanie badawcze w stronę tzw. kontroli proceduralnej. Taka optyka zakłada wąskie ujęcie kognicji TK i sprowadzenie jego kompetencji orzeczniczych do oceny de facto wykonania samego obowiązku notyfikacyjnego, który jest immanentnym elementem krajowej procedury ustawodawczej.

Cechą procedury ustawodawczej jest jej sekwencyjność, przy czym poszczególne etapy i czynności ustawodawcze są wyznaczane przez akty normatywne o różnej mocy prawnej, a także — wraz z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej — przez akty wydawane nie tylko przez krajowe organy władzy publicznej. Jednym z przykładów nowego obowiązku ustawodawcy, polegającego na tym, że w toku uchwalania ustawy należy dokonać dodatkowej czynności konwencjonalnej doniosłej prawnie, która ma genezę w prawie unijnym, są właśnie procedury notyfikacyjne. Polegają one, mówiąc w uproszczeniu, na urzędowym zawiadomieniu organów unijnych o pracach legislacyjnych albo — już w ich toku — o treści tworzonego prawa. Obowiązki te dotyczą określonych dziedzin życia społecznego i wiążą się z nimi różne skutki w sferze prawa krajowego, w tym m.in. konieczność wstrzymywania procesu ustawodawczego. Należy przyjąć, że procedury notyfikacyjne stały się udziałem organów unijnych jako konsekwencja przekazania kompetencji do stanowienia prawa integracyjnego w rozumieniu art. 90 ust. 1 Konstytucji; powinność krajowych organów prawodawczych (np. Sejmu) do stosowania procedur notyfikacyjnych jest zaś korelatem aktu przekazania kompetencji.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.