TK



Progi wyborcze – elementem demokratycznego systemu wyborczego

Bundestag| klauzula zaporowa| Niemcy| progi wyborcze| Sejm| wybory proporcjonalne| wybory większościowe

włącz czytnik

Regulacja taka przetrwała dwadzieścia lat i została przyjęta przez kodeks wyborczy, który stanowi, że w wyborach do Sejmu obowiązuje dla komitetów wyborczych jednolity, co najmniej 5% próg wyborczy w skali kraju i 8% dla koalicyjnych komitetów wyborczych. (Jeżeli warunku 5% lub 8% progu nie spełnia żaden z komitetów wyborczych lub spełnia tylko jeden, to wtedy próg uprawniający do podziału mandatów obniża się odpowiednio do 3% i 5%). W wyborach sejmowych istnieje jedynie szczególny wyjątek od zasady obowiązywania progów wyborczych dla komitetów wyborczych mniejszości narodowych (w praktyce mniejszość niemiecka uzyskuje do 2 mandatów). W wyborach do Parlamentu Europejskiego obowiązuje jednolity 5% próg wyborczy dla partii i koalicji, a wielkość głosów „straconych” w kolejnych wyborach  w 2004 i 2009 roku wyniosła ok. 8%.

Interesujące rozwiązanie w zakresie racjonalizacji efektów wywoływanych przez 5%  próg wyborczy, z postulatami dopływu do parlamentu nowych sił politycznych, istnieje w Republice Federalnej Niemiec. Jak wiadomo, w wyborach do Bundestagu obowiązuje mieszany system proporcjonalno-większościowy, polegający na tym, że połowa posłów wybierana jest w wielomandatowych, a połowa w jednomandatowych okręgach wyborczych. W wielomandatowych okręgach obowiązuje 5% próg wyborczy, natomiast w jednomandatowych istnieje możliwość wyboru w systemie większościowym kandydatów z małych regionalnych partii, które nie przekroczyły obowiązującej klauzuli zaporowej. Posłowie takiej partii wchodzą do niemieckiego parlamentu, mimo nie pokonania bariery progowej, jeżeli uzyskają co najmniej 3 mandaty. Wprowadzenie w 1949 roku w RFN 5% klauzuli zaporowej wyrosło z doświadczeń Republiki Weimarskiej, w której doszło do rozdrobnienia parlamentu i do problemów ze sformowaniem stabilnego rządu. Pomimo zarzutów, że klauzule zaporowe uniemożliwiają małym partiom w RFN wejście do Bundestagu i deformują układ sił politycznych oraz wynik wyborów (powstaje pewna skala głosów straconych), Federalny Trybunał Konstytucyjny nie dopatrzył się sprzeczności tej regulacji z konstytucją.

Stabilność prawa wyborczego, w szczególności systemu wyborczego – według „Kodeksu dobrej praktyki wyborczej” Komisji Europejskiej – ma podstawowe znaczenie, tak dla wiarygodności procesu wyborczego, jak i dla utrwalania zasad demokracji. Przepisy, które się często zmieniają, dezorientują wyborców i wywołują podejrzenie o manipulację na korzyść partii rządzących. Sama zmiana, o ile jest na lepsze, jest rzeczą pozytywną, ale jest obarczona warunkami czasowymi, tzn. nie może być dokonywana wcześniej, niż na rok przed wyborami i winna mieć odpowiednio długi okres dostosowawczy. Najlepiej gdy jest uchwalana tuż po wyborach.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze


Kazimierz | 09-05-13 22:34
Dobrze, gdy ktoś tak jasno wykłada, co daje i czym grozi pełna proporcjonalność. Zapomnieliśmy już, czym proporcjonalny bałagan grozi i czym się kończy...