TK



Skalski: Nie szkoda Warszawy?

Andrzej Rozenek| Czesław Bielecki| Hanna Gronkiewicz-Waltz| Piotr Guzioł| PiS| referendum| Ruch Palikota| Warszawa| wywóz śmieci

włącz czytnik

Kto z walczących o zdymisjonowanie HGW ma dobry, to znaczy realistyczny, sposób na zorganizowanie zbierania, wywozu, utylizacji śmieci ? Kto z nich wie jak przyśpieszyć budowanie metra, budowę i remonty dróg? I przynajmniej nie pogorszyć i tak już nie najlepiej pracującej służby zdrowia w Warszawie, nie skomplikować dodatkowo sytuacji w oświacie, nie zabrać cichcem środków z budowy mieszkań komunalnych, których ciągle buduje się dramatycznie mało, lecz więcej niż przy wszystkich poprzednich prezydentach. I kto ma doświadczenie w zarządzaniu wielkimi strukturami, kto ma wokół siebie fachowców do podjęcia tych zadań. Bo ludzi pani Hani na pewno wymieni na swoich.

Biurokracja warszawska rozrosła się. Jak każda inna. Czy jednak ktoś w skali Warszawy, w jakimś  think tanku zrobił, przynajmniej dla stolicy, analizę zadań wynikających z  wymagań prawnych, ustaleń unijnych i oczekiwania ludności, jeśli chodzi o jej obsługę ? Co jest konieczne, a co nie, co się dubluje i gdzie są luki. Ilu, w końcu, trzeba do tego ludzi i jakich? I nie czarujmy się z tą fachowością. Powinno to być podstawowe kryterium i dobrze jeśli chociaż przeważa przy doborze kadr. Ale ceną demokracji, tym wyższą im demokracja mniej dojrzała, jest dobór pod kryterium politycznej przydatności. Swoi na stanowiskach, to ci którzy pomogli wygrać i którzy pomogą się utrzymać przy władzy. Dobrze jeśli przy tym znają się na oświacie, budownictwie czy komunikacji miejskiej. I tego nie da się obejść.

Tu, z pewnym takim skrępowaniem, zauważam, że ci którzy już, nawet z politycznego nadania, od siedmiu lat robią w oświacie, budownictwie czy komunikacji miejskiej, czegoś się nauczyli. Zarządzanie wielkim miastem to wielki, skomplikowany agregat Nie twierdzę, że działa on dobrze, lecz działa. Miasto funkcjonuje, daje się jakoś żyć, choć na pewno można by lepiej. Wiem, że to naganne, minimalistyczne podejście, ale w Warszawie, w 2013 roku, jakoś nie widzę tych, którzy te sytuacje poprawią. Sądzę, że konieczny jest długotrwały proces dojrzewania kadr, doskonalenia struktur.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.