Debaty
Cena bezpieczeństwa
Internet| inwigilacja| podsłuchy| prawo do prywatności| PRISM| USA
włącz czytnikW dobie podnoszenia problemu bezpieczeństwa społecznego do rangi najwyższego priorytetu, całkowicie przed inwigilacją nie uciekniemy. Ma to swoje plusy, jak chociażby w przypadku poszukiwań sprawcy niedawnych fałszywych doniesień o podłożonych bombach w szpitalach. Wiemy, że korzystał on z zaawansowanych metod ukrywania swojej tożsamości, więc równie zaawansowane narzędzia muszą być w ręku państwa, aby mogło go schwytać. Pytanie dotyczy jednak skali inwigilacji, a przede wszystkim zakresu wykorzystywania zdobytych informacji. Możemy sobie bowiem z łatwością wyobrazić na przykład sytuację, kiedy szczegóły z życia osobistego jakiegoś działacza „wyciekają” tylko po to, by go skompromitować i tym samym usunąć z życia publicznego. To zresztą nie tylko teoria. Zbyt dobrze pamiętamy takie przypadki sprzed lat w naszym kraju, kiedy z podsłuchów i ukrytych kamer czyniono oręż w walce z przeciwnikami.
Gdzie jest więc granica pomiędzy tym, co jest ważne dla interesu społecznego, a prawami jednostki do zachowania własnej prywatności? Na to pytanie chyba nie ma jeszcze jasnej odpowiedzi i rozmaicie do tej kwestii podchodzą demokratyczne rządy Europy oraz całego świata. Jedne bezwzględnie bronią prawa do prywatności, drugie z ochotą sięgają po nowoczesne narzędzia cyfrowego śledzenia. Jedno jest pewne – inwigilacji, choćby nawet w minimalnym zakresie, poddawani jesteśmy wszyscy. Jest to cena, jaką płacimy za nasze bezpieczeństwo. Ale nawet takie uzasadnienie nie może być pretekstem do nieograniczonego zbierania i przetwarzania danych o naszym życiu. Dlatego tak ważne jest zdefiniowanie i uregulowanie tej materii, a zarazem stworzenie mądrego oraz odpowiedzialnego nadzoru nad organami, które mają możliwość zaglądania w nasze życie.
Poprzednia 12 Następna
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Uprawnienia policji i służb specjalnych w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego
Panoptykon publikuje statystyki zapytań służb o bilingi w 2011
Kim jest typowy, polski szpieg?
MAiC odpowiada na wystąpienie HFPC w sprawie PRISM
Pożeracze danych, czyli prywatność w sieci
Indonezja na podsłuchu
USA: podsłuchiwanie rozmów telefonicznych przez NSA jest legalne
Trybunał zbada katalog zbieranych za pomocą środków technicznych informacji o obywatelu
Przepisy o monitoringu skomplikują kontrole dostępu do firm
Biznes śledzi biznes
Trybunał Sprawiedliwości: do prywatnych kamer monitoringu stosuje się dyrektywa o ochronie danych osobowych
Małe, latające oko wielkiego brata
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski