Debaty
Czy i jak można skutecznie walczyć z wykluczeniem społecznym
bezrobocie| jednostki samorządu terytorialnego| kapitał ludzki| polityka sektorowa| polityka społeczna| pomoc społeczna| rodzina| watchdog| wykluczenie społeczne
włącz czytnikOd bezrobocia do wykluczenia – przykład
Poniżej przedstawiony jest uproszczony przykład procesu wykluczenia rodziny z dwójką dzieci, który zakłada, że rodzinie nie zostanie udzielone wsparcie, czyli przejdzie ona przez wszystkie fazy wykluczenia. W rzeczywistości sytuacja kryzysowa wskazuje jedynie na potencjalne zagrożenie wykluczeniem społecznym. Punktem rozpoczynającym proces – dla jasności wywodu – będzie utrata pracy przez ojca, który dotychczas utrzymywał całą rodzinę, czyli trajektoria wykluczenia będzie pokrywać się z trajektorią bycia bezrobotnym. Bezrobocie zostało wybrane jako przykład przede wszystkim z tego powodu, że utrata pracy jest jednym z najczęstszych czynników prowadzących do wykluczenia. Oczywiście, szczegółowy przebieg poszczególnych faz czy skuteczne formy pomocy będą się różniły, gdy czynnikiem rozpoczynającym proces będzie poważna choroba jednego z rodziców, pogłębiające się problemy alkoholowe, skazanie za przestępstwo, rozpad rodziny, ciąża mnoga itp., ale ogólny schemat pozostaje bez zmian.
W pierwszej fazie rodzina nie odczuwa jeszcze żadnych zmian, żyje z zapasów, nie zmienia stylu życia. Po kilku tygodniach lub miesiącach braki finansowe zaczynają być coraz bardziej odczuwalne. Rodzina rozpoczyna fazę drugą, przestaje opłacać część rachunków, ogranicza kontakty towarzyskie, zmienia styl życia, pożycza pieniądze od najbliższych, ewentualnie wyprzedaje część zgromadzonych dóbr, a proces wykluczenia nabiera przyśpieszenia. Kolejnych kilka miesięcy, a nawet lat, to okres powolnego pogarszania się sytuacji rodziny, rozpoczyna się proces izolacji społecznej, mogą pojawić się kłótnie, problemy alkoholowe, dzieci w szkole zaczynają odstawać od rówieśników.
Osiągnięcie fazy trzeciej to moment, kiedy rodzinę można uznać za wykluczoną. By przetrwać, musiała ona ograniczyć poziom zaspokojenia większości swoich potrzeb, nie posiada już prawie żadnych zasobów, które mogłaby spieniężyć, otoczenie postrzega jej członków jako przegranych życiowo, a oni sami przestali wierzyć we własne możliwości. Żyją tylko i wyłącznie dzięki środkom otrzymywanym z zewnątrz, a w rodzinie może dojść do sytuacji patologicznych, alkoholizmu, przemocy itp.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Wzrost biedy i nierówności to mit
Demokracja pod presją
Ekonomia Społeczna szansą dla rozumnych
Kapitał ludzki czy kapitał społeczny
Życie ze znakiem jakości
Bezrobocie spada dziewiąty miesiąc z rzędu
Parlament Europejski: Podział wyszukiwarek internetowych - użytkownicy powinni dostać najdokładniejsze odpowiedzi
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.