Debaty



Czy i jak można skutecznie walczyć z wykluczeniem społecznym

bezrobocie| jednostki samorządu terytorialnego| kapitał ludzki| polityka sektorowa| polityka społeczna| pomoc społeczna| rodzina| watchdog| wykluczenie społeczne

włącz czytnik

Złe warunki życiowe wywierają trudno odwracalne zmiany w psychice członków rodziny, a przede wszystkim dzieci. Mogą się pojawić problemy z prawem, rodzina pomimo przysługujących jej uprawnień – na przykład do edukacji, świadczeń zdrowotnych – korzysta z nich w ograniczonym zakresie z powodu braku środków finansowych (potrzebnych choćby do zakupu podręczników, opłacenia dojazdów, leków). Dzieci są dyskryminowane w szkole, rodzice tracą swoją pozycję społeczną, a sąsiedzi i znajomi przestają się liczyć z ich opinią.

Przyglądając się temu procesowi z punktu widzenia możliwości udzielenia wsparcia przez środowisko zewnętrzne, należy wyróżnić kilka kluczowych punktów. Idealnym momentem na udzielenie pomocy jest faza pierwsza, kiedy rodzina nie zmieniła jeszcze swojego stylu życia, jednak faza ta najczęściej pozostaje niezauważona. Dopiero faza druga powoduje reakcje w pierwszej kolejności najbliższego otoczenia, które bądź wspiera rodzinę, bądź odsuwa się od jej problemów jak najdalej. Wraz z intensyfikacją procesu do działania powinna przystąpić szkoła oraz instytucje pomocowe. Na tym etapie czasami wystarczy jedynie zatrzymać proces wykluczenia (udzielić kredytu, pożyczki na rozwój własnej działalności, zatrudnić przy pracach dorywczych, zapewnić wsparcie edukacji dzieci do czasu, kiedy same zaczną zarabiać), by dać rodzinie więcej czasu na rozwiązanie swoich problemów.

Jednocześnie na wczesnym etapie drugiej fazy wykluczenie często nie jest jeszcze wielowymiarowe, a pomoc w rozwiązaniu problemu rozpoczynającego proces wykluczenia uzdrawia sytuację. Im później, tym częściej pojawia się więcej czynników wykluczających, którym trzeba zaradzić. Od początku fazy trzeciej państwo i samorząd lokalny mają obowiązek udzielania pomocy związany przede wszystkim z niewystarczającym dochodem osiąganym przez rodzinę. Przy wykluczonych pozostało niewielu, godzą się ją wspierać i nie liczą na jakikolwiek zwrot poniesionych nakładów, są to najczęściej najbliżsi krewni bądź kilkoro przyjaciół. Jednak istniejąca nieformalna sieć wsparcia zazwyczaj nie jest wystarczająca. Dlatego też – by pomoc w fazie trzeciej była skuteczna – musi być wszechstronna i długotrwała, a co za tym idzie – finansowana ze środków publicznych.

Diametralna zmiana sytuacji rodziny i doprowadzenie jej do poziomu, by sama mogła sobie pomóc, wymaga zarówno odbudowania nadwątlonych zasobów materialnych (wsparcie finansowe i rzeczowe), częściowego wyrównania deficytów, jeśli chodzi o kapitał ludzki (kursy, szkolenia, wsparcie w edukacji szkolnej), stworzenia pola do odbudowania kapitału społecznego (dobrze funkcjonujący ośrodek kultury, sieć organizacji pozarządowych), odbudowania wiary we własne siły (wsparcie psychologiczne, terapeutyczne) i doradzenia, jak korzystać z przysługujących uprawnień (poradnictwo).

Z perspektywy kluczowych zasobów faza pierwsza wymaga wykorzystania sił tkwiących w rodzinie, tym samym decydujący jest wysoki kapitał ludzki, który pozwalałby rozwiązywać rozmaite trudne sytuacje życiowe. Na fazę drugą przypada pomoc najbliższego otoczenia, która jest najskuteczniejsza, gdy realizuje się zasadę zrównoważonego rozwoju. Skuteczność działań w fazie trzeciej zależy głównie od rozwiniętego systemu pomocy społecznej.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.