Debaty



Czy JOW-y uzdrowią polską scenę polityczną?

jednomandatowe okręgi wyborcze| JOW| Niemcy| Nowa Zelandia| Ordynacja wyborcza| pojedynczy głos przechodni| referendum ogólnokrajowe| system mieszany| system wyborczy| wybory parlamentarne| wybory proporcjonalne

włącz czytnik

Innym przykładem głosowania w okręgach jednomandatowych są wybory do australijskiej Izby Reprezentatów, odbywające się według zasady tak zwanego głosu alternatywnego (alternative vote). Wyborca wpisuje na karcie do głosowania numer 1 przy nazwisku kandydata cieszącego się jego naj-większym poparciem, obok nazwiska następnego w kolejności wpisuje 2 etc. Jeśli żaden z kandydatów w okręgu nie zdobędzie co najmniej 50% numerów 1, odrzucany jest kandydat, którego najmniej wyborców uznało za „pierwszy wybór“, a jego głosy rozdzielane są między pozostałych kandydujących. Procedurę powtarza się, dopóki nie zostanie wyłoniony jeden zwycięzca.

Najstarszym i zarazem najczęściej stosowanym systemem wyboru kandydatów w okręgach jedno-mandatowych jest system większości względnej (first past the post, FPTP). Używa się go od XII wieku, a dziś obowiązuje w ponad 40 krajach. Jak to ujęła Pippa Norris z Uniwersytetu Harvarda, badająca od lat systemy wyborcze na całym świecie, FPTP ma na celu stworzenie „sztucznej większości“ (manufactured majority), czyli premiowanie partii najpopularniejszej, posiadającej duże lokalne skupiska wyborców i eliminowanie partii niewielkich, które mogą liczyć na poparcie wśród wyborców rozproszonych po całym kraju . „Sztuczna większość“ ma w zamierzeniu przekładać się na większą efektywność rządzenia, a reprezentatywność władzy jest tutaj mniej istotna. Poza dążeniem do efektywności system większości względnej ma też tę zaletę, że jest o wiele prostszy niż inne systemy oparte na okręgach jednomandatowych - w danym obwodzie wygrywa po prostu kandydat, na którego oddano najwięcej głosów, bez konieczności organizowania drugiej tury czy układania jakiejś hierarchii osób ubiegających się o urząd.

Ordynacja wyborcza oparta na zasadzie większości względnej funkcjonuje na przykład w Wielkiej Brytanii (to jedyny kraj w Unii Europejskiej, gdzie obowiązuje ten sposób wyboru). System brytyjski zdecydowanie promuje partię zajmującą pierwsze miejsce. Nawet jeśli pozostałe ugrupowania nie poniosły dotkliwej porażki, oddane na nie głosy przekładają się na znacząco mniejszą liczbę reprezentantów w parlamencie niż w przypadku ugrupowania zwycięskiego. W ostatnich brytyjskich wyborach parlamentarnych z maja 2015 roku Partia Konserwatywna zdobyła 36,9% głosów, co dało jej 330 mandatów (50,8% ogółu miejsc). Partia Pracy uzyskała 30,4% głosów, ale jedynie 232 mandaty (35,7%). Euro- sceptyczna Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) zdobyła 12,6% głosów, ale uzyskała zaledwie jeden mandat, zaś 7,9% głosów dało Liberalnym Demokratom 8 mandatów. Szkocka Partia Narodowa, choć zdobyła 4,7% głosów, mniej niż UKIP i Liberałowie, uzyskała aż 56 mandatów.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.