Debaty
Gdzie ci mieszczanie?
klasa średnia| klasy społeczne| miasto| nowi mieszczanie| Paweł Kubicki| Przemysław Pluciński| społeczeństwo| świadomość społeczna
włącz czytnikOczywiście, w Polsce tego klasycznego mieszczaństwa nie ma. To nowe jest w moim przekonaniu czymś zupełnie innym. Jego mieszczańskość bardziej wynika z praktyki życia codziennego niż z bazowania na statusie osiągniętym wcześniej.
Po raz kolejny mamy do czynienia z sytuacją, w której zamiast nadrabiać zaległości wobec Zachodu, gładko wchodzimy w najnowsze trendy, nie przejmując się ich poprzednimi odpowiednikami. Jak więc wygląda „nowy mieszczanin”, buntujący się przeciwko swoim poprzednikom?
Najlepszą definicję podaje Paweł Kubicki: to ktoś, kto zajmuje się ruchami miejskimi, polityką miejską, spędza w miastach czas popijając latte. Ja wolałbym mówić o tej grupie w kategorii „nowej klasy średniej”. Osoby o odpowiednich poglądach, z odpowiednim kapitałem ekonomicznym godnym mieszczaństwa, o odpowiednim wykształceniu mieszkają zazwyczaj na przedmieściach.
Czyli mamy do czynienia z amerykanizacją – klasa średnia porzuca miasta i wyprowadza się na obrzeża?
Tak sądzę. Ten nurt dominuje. A ci „nowi mieszczanie”, których tak chcielibyśmy widzieć, są przecież, nazwijmy to, antypodmiejscy. Zainteresowanie miastem i zaangażowanie się w ruchy miejskie to ewenementy. Przemysław Pluciński z Uniwersytetu Adama Mickiewicza zauważył, że trzonem organizacji My, Poznaniacy jest właśnie klasa średnia. Jednak w większości przypadków ludzie, którzy angażują się w ruchy miejskie, to osoby o bardziej radykalnych poglądach, silniej lewicujące i bardziej krytyczne. To one mają odpowiednią świadomość, angażują się. I to dla nich miasto jest wartością.
Przemiany w Polsce zachodzą tak, jak zachodzą – z jednej strony, jeśli chodzi o świadomość społeczną, bardzo powoli, a z drugiej, np. w kwestiach inwestycji – dynamicznie. Dlatego być może za chwilę zaczniemy obserwować powstawanie mieszczaństwa w bardziej klasycznym ujęciu, czyli konserwatywnej społeczności zainteresowanej swoim miastem. Jednak w tym momencie ruchy miejskie są zdominowane przez ludzi krytycznie podchodzących do rzeczywistości i nie mieszczą się w tradycyjnym rozumieniu mieszczaństwa.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.